Papieski testament - pomyłka czy manipulacja?
We włoskim tłumaczeniu testamentu Jana Pawła II zabrakło jednego zdania. Był to zapis z 1979 r., w którym Papież napisał, aby o miejscu jego pochówku zdecydowali m.in. jego rodacy - czytamy w "Rzeczpospolitej".
09.04.2005 | aktual.: 09.04.2005 10:07
Papieski testament został opublikowany w dwóch wersjach - oryginalnej polskiej i włoskim tłumaczeniu. Jak wykryto, w tym ostatnim zabrakło zdania, dotyczącego przyszłego pochówku. "O miejscu niech zdecydują Kolegium Kardynalskie i Rodacy" - napisał Ojciec Święty.
Dlaczego pierwsze ze zdań zostało usunięte z tłumaczenia? - pyta "Rzeczpospolita". Najprawdopodbniej było to efektem pomyłki. Nie brakuje jednak głosów, że dopuszczono się świadomej manipulacji.
Pewne podejrzenia budził fakt, iż bardzo długo zwlekano z publikacją testamentu. Watykan twierdził również, że nie zostały w nim zawarte żadne specjalne dyspozycje dotyczące pochówku i w związku z tym Jan Paweł II zostanie pogrzebany tak, jak inni papieże.
W Rzymie pojawiły się opinie, że późna publikacja dokumentu - niemalże przed samym pogrzebem - i usunięcie z niej "niewygodnego" zdania, miały na celu uniknięcie niepotrzebnych dyskusji i ewentualnych sporów w sprawie papieskiego pochówku. (IAR)