Państwo musi być gotowe na wydatki związane z energią i surowcami

Poseł PiS powiedział w Programie I Polskiego Radia, że polityka utrzymania energetycznej niezależności kosztuje i państwo musi być gotowe takie wydatki ponosić.

Dostawy surowców i produkcja energii nie jest już tematem wyłącznie gospodarczym, nie jest wyłącznie nastawiona na przyniesienie dochodów firmom, które się tym zajmują, ale jest elementem racji stanu i jako taka wymaga interwencji państwowej, dodatkowych wydatków z budżetu państwa. Niestety - powiedział Zalewski.

Jego zdaniem, dzieje się tak z powodu działań eksporterów surowców energetycznych. W tym przypadku Rosja traktuje surowce jako element wpływu politycznego. Ale to jest kosztowne również dla samej Rosji - powiedział Zalewski. Wymienił bardzo kosztowną budowę gazociągu północnego, czy rosyjskie plany eksportu ropy z pominięciem rur, biegnących przez Polskę i Białoruś, co - jego zdaniem - oznacza, że dla Rosji polityka jest ważniejsza od rachunku ekonomicznego.

Poseł PiS uważa, że Polska musi się przygotować do różnych sytuacji, wyasygnować odpowiednie kwoty i wszyscy o tych kosztach muszą wiedzieć. Zdaniem Zalewskiego, słuszny krok to kupno przez PGNiG udziałów w złożach na Morzu Norweskim. Są analizy, wykazujące, że ten projekt będzie opłacalny w perspektywie kilkunastu lat - podkreślił.

Zdaniem Zalewskiego, sprzeciw Polski wobec gazociągu północnego jest jak najbardziej słuszny. Poseł PiS uważa, że sama możliwość ominięcia Polski przy tranzycie rosyjskiego gazu jest niepokojąca.