"Pani" tresowała "niewolnika" - przechodnie wystraszeni
Mieszkańcy miasta Günzburg w Niemczech powiadomili policję, że prawdopodobnie doszło do ataku terrorystycznego - ktoś rozpylił truciznę. Sprawcami zamieszania okazała się para, która urządziła sobie sadomasochistyczną zabawę - informuje "Australian Times" na swojej stronie internetowej.
W śniegu w Günzburgu tarzał się mężczyzna. Był ubrany w maskę i kombinezon zakrywający całe ciało. Przerażeni przechodnie, którzy byli przekonani, że mężczyzna ma na głowie maskę przeciwgazową, zaalarmowali policję. - Myśleliśmy, że umiera. Kiedy zobaczyliśmy, jak się wije w śniegu i ledwo łapie oddech w masce przeciwgazowej, od razu pomyśleliśmy, że to terroryści próbują nas otruć - powiedziała jedna z osób, które powiadomiły policję.
Dopiero po tym, jak na miejsce przybyli funkcjonariusze, prawda wyszła na jaw. Okazało się, że całe zamieszanie wynikało z sadomasochistycznej zabawy - "pani" kazała swojemu "niewolnikowi", ubranemu w stosowny do zabawy kostium, tarzać się w śniegu za karę.
Parze nie postawiono żadnych zarzutów, bo nie złamała żadnego prawa. - Wydaje mi się, że każda kara, którą byśmy wymyślili, byłaby niczym w porównaniu do tego, do czego on jest przyzwyczajony - podsumował jeden z policjantów.