Pani poseł Pawłowicz bohaterką internetu. "Szkło kontaktowe" przyłapało ją na jedzeniu w Sejmie
Pani poseł Krystyna Pawłowicz nie zmienia nawyków. Furorę w sieci robi nagranie, w którym prowadzący "Szkło kontaktowe" komentują odbywającą się na sali plenarnej Sejmu konsumpcję sezamków w wykonaniu polityk PiS.
- Widać, że pani posłanka się denerwuje - nagraniu z sali sejmowej towarzyszy komentarz prowadzących "Szkła kontaktowego", Tomasza Sianeckiego i Michała Kempy. - Ale czy ja dobrze widzę też, że je? - dopytuje Kempa. - Zaraz pan to zobaczy jeszcze lepiej proszę pana - odpowiada Sianecki. Nagranie wygląda jak improwizowana parodia programu przyrodniczego. Brakuje tylko głosu Krystyny Czubówny, ale dziennikarz TVN dzielnie ją zastępuje.
- Widać, że nabrała siły pani posłanka - komentuje moment, w którym Pawłowicz zaczyna energicznie uderzać w pulpit przed sobą. Całemu zamieszaniu winne są sezamki, których konsumpcji polityk PiS oddała się podczas posiedzenia Sejmu. To nie pierwszy raz, gdy u Pawłowicz apetyt wygrał z szacunkiem dla sali plenarnej. W 2014 roku poseł Twojego Ruchu Andrzej Rozenek prosił o przerwę w obradach, żeby Pawłowicz mogła posprzątać naczynia po spożytej na sali plenarnej sałatce. Rozenek komentując zwyczaje posłanki PiS odwołał się nawet do filmu "Wielkie żarcie" Marco Ferreriego.