"Proszę skończyć". Słowa profesora rozsierdziły posłankę

W programie "Kawa na ławę" w TVN24 doszło do ostrej wymiany zdań między prof. Andrzejem Zybertowiczem a Aleksandrą Leo, posłanką Polski 2050. Skończyło się na reprymendzie i przeprosinach na wizji.

Aleksandry Leo / Andrzej ZybertowiczAleksandry Leo / Andrzej Zybertowicz
Źródło zdjęć: © PAP
Paulina Ciesielska

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że z jego zawiadomienia zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski wszczął śledztwo w sprawie "zamachu stanu", którego rzekomo mieli dokonać rządzący. Temat, jak poinformował premier Donald Tusk, znalazł się na czołówkach mediów w Rosji, Białorusi i na Węgrzech.

- Panie profesorze, siejecie dezinformację, którą podchwytują media białoruskie - oceniła w niedzielnym wydaniu programu "Kawa na ławę" TVN24 Aleksandra Leo (Polska 2050, Trzecia Droga), zdaniem której ruch Święczkowskiego to "odpowiedź osób, które mogły wszystko, a teraz nie mogą nic".

- Niech pani się tak nie nakręca, kochana pani poseł - odparł z marszu doradca prezydenta RP, prof. Andrzej Zybertowicz, któremu Leo przerwała wypowiedź. Według niego "prezydent postrzega ruch Święczkowskiego jako uzasadniony sygnał ostrzegawczy do wszystkich".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gang może uniknąć kary? Wiceminister do PiS: coście narobili

- Proszę nie mówić do mnie "kochana" - oburzyła się posłanka. - Proszę skończyć z takim protekcjonalnym tonem - dodała po chwili.

Profesor natychmiast się zreflektował i zaczął przepraszać na wizji posłankę. - Przepraszam, neutralna pani poseł. To było niestosowne użycie tego słowa w tym kontekście, ale drugi raz mi pani przerwała - zaczął tłumaczyć swoje niestosowne zachowanie doradca prezydenta. - Przepraszam, tak nie powinienem - kajał się na wizji.

W trakcie dyskusji Zbigniew Konwiński (KO) stwierdził, że "jak był prawdziwy zamach stanu nad Wisłą, to lider opozycji go przespał". Natomiast Michał Wójcik z PiS zaczął tłumaczyć, że nikt nie podważa, że rządzący przejęli władzę w sposób demokratyczny.

- Sprawa dotyczy tego, jak ją realizują. Donald Tusk powiedział, że nie wszystkie decyzje będą oparte na prawie. To jest pierwszy szef rządu, który mówi tego typu rzeczy - stwierdził Wójcik.

Dorota Olko (Lewica) przypomniała, że w 2023 roku Jarosław Kaczyński mówił, jak PiS zmieniło ustrój w ciągu kilku lat, nie mając większości konstytucyjnej. - Czy to też był zamach stanu? Trudno nie mieć poczucia absurdalnej sytuacji - oceniła Olko.

Czytaj także:

Źródło: TVN24, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Wybory w Nadrenii-Północnej Westfalii. CDU na prowadzeniu
Wybory w Nadrenii-Północnej Westfalii. CDU na prowadzeniu
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Co przyniesie spotkanie z Sikorskim?
Wizyta szefa MSZ Chin w Polsce. Co przyniesie spotkanie z Sikorskim?
Musk na prawicowym wiecu. Wezwał do zmiany rządu Wielkiej Brytanii
Musk na prawicowym wiecu. Wezwał do zmiany rządu Wielkiej Brytanii
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Nowa strategia wojskowa Rosjan. Może im pomóc sztuczna inteligencja
Nowa strategia wojskowa Rosjan. Może im pomóc sztuczna inteligencja
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Alert na krakowskim lotnisku i plany Trumpa na wizytę w Chinach. [SKRÓT DNIA]
Alert na krakowskim lotnisku i plany Trumpa na wizytę w Chinach. [SKRÓT DNIA]
Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"
Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"
Wyłowiono ciało kobiety i dzieci. Dramat w Chicago
Wyłowiono ciało kobiety i dzieci. Dramat w Chicago
Świadczenie wspierające. Ile wyniesie w 2026 roku?
Świadczenie wspierające. Ile wyniesie w 2026 roku?
Węgry nie potępią Rosji za drony. Bo to były pokojowe drony! [OPINIA]
Węgry nie potępią Rosji za drony. Bo to były pokojowe drony! [OPINIA]
Ukraińcy zaatakowali kluczowy zakład. 1600 km w głąb Rosji
Ukraińcy zaatakowali kluczowy zakład. 1600 km w głąb Rosji