Panda ugryzła turystę, ten nie pozostał dłużny
Pijany chiński robotnik, ugryziony przez
pandę w pekińskim zoo, zemścił się na zwierzęciu, gryząc je w
plecy - napisał pekiński "Morning Post".
20.09.2006 | aktual.: 20.09.2006 13:36
35-letni Zhang Xinyan z prowincji Hunan wypił we wtorek w restauracji cztery kufle piwa, po czym postanowił odwiedzić pobliskie zoo.
Jak pisze gazeta, mężczyzna zauważył śpiącą pandę i "poczuł nagłą potrzebę dotknięcia jej". Wskoczył więc za ogrodzenie i nachylił się, by zwierzę - jak tłumaczył później - przytulić.
Obudzona, przestraszona panda ugryzła turystę w nogę. Xinyan zdenerwował się i kopnął zwierzę. Doszło do krótkiej szarpaniny.
Wtedy ugryzłem zwierzaka w plecy - zrelacjonował Xinyan gazecie. Jego zdaniem "skóra pandy była dość cienka".
Obecni przy bójce turyści wezwali pracownika zoo, który uspokoił zwierzę, spryskując je wodą. Ranny mężczyzna został odwieziony do szpitala.
Xinyan przyznał w wywiadzie, że wcześniej widział pandy jedynie w telewizji i zawsze wydawały mu się one "przyjaźnie nastawione do ludzi".