"Pan jest po prostu obleśny". Burza po wpisie Ziemkiewicza
Prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz znów wzbudza kontrowersje. Wszystko przez tweet, w którym napisał o kobietach "oddających mu się za pieniądze". Wpis spotkał się ze zdecydowaną reakcją internautów. Nie pozostawiają na nim suchej nitki.
"Oburzające i groteskowe jest, że feministki, chcąc dopiec pomiatającym nimi bydlakom, porównują ich z Ziemkiewiczem. Chciałybyście, "siostry"! Bo ja nawet panie oddające mi się za pieniądze traktowałem zawsze z większą rewerencją, niż lewicowcy was, swoje koleżanki i podwładne" - napisał Ziemkiewicz.
Później raz jeszcze skomentował sprawę.
Przyznanie się do utrzymywania kontaktów z kobietami za pieniądze wywołało falę komentarzy. "Cóż za odważne wyznanie", "Od kiedy uprawianie płatnego seksu jest zgodne z prawicowymi wartościami?" - ironizują internauci.
Inni dzielą się bardziej dosadnymi opiniami. "Płacenie za seks jest poniżające", "Jest Pan po prostu obleśny" - piszą.
I sugerują, że ograniczenie tweeta do 140 znaków byłoby w tym przypadku bardzo dobrym rozwiązaniem.
"Możliwe, że oni go dobiją w szpitalu"
Ziemkiewicz nie po raz wywołuje kontrowersje. Miesiąc temu na antenie Telewizji Republika komentował samospalenie 54-letniego mężczyzny w Warszawie. - Człowiek poniósł uszczerbek na zdrowiu. Możliwe, że oni go dobiją w szpitalu, bo troszkę psuje całą narrację, że on jednak przeżył - stwierdził w pewnym momencie. Wypowiedź wywołała falę komentarzy. Mimo że publicysta następnie zapewniał: "Z samospalenia się nie śmiejemy, śmiejemy się z hien".