Pamiątki po Hitlerze nadal popularne wśród kolekcjonerów
Pamiątki po wodzu Trzeciej Rzeszy Adolfie
Hitlerze cieszą się nadal, mimo upływu 60 lat od jego samobójczej
śmierci, niesłabnącą popularnością wśród kolekcjonerów z Niemiec,
Rosjii, Stanów Zjednoczonych i Japonii.
Namalowana przez Hitlera akwarela sprzedana została w sobotę na aukcji w Kirchheim unter Teck (Badenia-Wirtembergia) za 18.500 euro - podała agencja dpa. Malarstwo nie było z pewnością mocną stroną Hitlera - ocenił artystyczną wartość obrazu rzeczoznawca ze Stuttgartu, Andreas Heilig. Kto nabywa takie rzeczy, ten kieruje się z pewnością innymi motywami niż przesłankami artystycznymi - dodał.
Zdaniem eksperta podejrzana jest ogromna liczba obrazów przypisywanych przywódcy hitlerowskich Niemiec. Nie wyobrażam sobie, żeby Hitler miał czas na namalowanie wszystkich tych obrazów, które uważa się za jego dzieło - zaznaczył Heilig.
Najwyższą cenę - 44.000 euro uzyskała odznaka lotnicza z brylantami. Popiersie Hitlera zmieniło właściciela za 2.400 euro. Za 1.100 euro została sprzedana szminka do ust, w srebrnym etui, należąca do Ewy Braun. Nabywcy zastrzegli sobie anonimowość.
Organizator aukcji Andreas Thies zapewnia, że już przed licytacją stara się "wyłapać" wśród uczestników prawicowych ekstremistów i wykluczyć ich z aukcji. Każdy uczestnik musi podpisać zobowiązanie, że nie będzie wykorzystywał nabytych przedmiotów do uprawiania pronazistowskiej propagandy.
Nabywcy szminki Ewy Braun i niektórych innych przedmiotów będą musieli procesować się z władzami Bawarii, która rości sobie prawo do pamiątek. Po wojnie Bawaria zobowiązała się wobec aliantów do przejęcia pamiątek po Hitlerze, by zapobiec powstaniu w niemieckim społeczeństwie kultu wodza Trzeciej Rzeszy.