Paluszek i główka - maturalna wymówka

Ustne matury przebiegały bardzo sprawnie - oceniło Ministerstwo Edukacji ostatniego dnia ustnych egzaminów dojrzałości. Mimo pozytywnej opinii ministerstwa kilkudziesięciu maturzystów z całej Polski napisało skargi na przebieg egzaminu. Odwołują
się głównie ci, którzy nie zdali.

Od dwóch tygodni uczniowie zmagali się z polskim i wybranym językiem obcym. Nie ma jeszcze danych o wynikach egzaminów w całej Polsce, ale Ministerstwo Edukacji twierdzi, że poziom był wysoki.

Podczas matur nie było poważniejszych incydentów, choć uczniowie składali odwołania od przebiegu egzaminów. Jak mówi Anna Zawisza z Ministerstwa Edukacji, zdarzało się, że maturzyści na siłę szukali pretekstu do powtórki egzaminu. Narzekają, że "komisja się uśmiechała", "na korytarzu zadzwonił dzwonek, który rozpraszał" albo "nie mogli z siebie wydobyć głosu z powodu bólu gardła". Dyrektorzy ośmiu okręgowych komisji, którzy są adresatami tych odwołań, dostali zazwyczaj po kilka takich listów - powiedziała szefowa Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Maria Magdziarz.

Maturzyści mogą napisać odwołanie do dyrektora okręgowej komisji egzaminacyjnej (OKE) w sprawie naruszenia procedur podczas egzaminu. Na napisanie skargi mają dwa dni od terminu egzaminu. Dyrektor OKE ma siedem dni na rozpatrzenie skargi. Przyszło 5 odwołań, ale wszystkie bezzasadne - powiedziała szefowa OKE w Łomży Helena Sutyniec. _ Uczeń skarżył się, że jeden nauczyciel w komisji cały czas się uśmiechał, a drugi kręcił głową i to sprawiło, że maturzysta miał kłopoty z odpowiedzią i nie zdał_ - opowiadała.

Inna z łomżyńskich uczennic nie zaliczyła egzaminu i napisała w odwołaniu, że wszystko przez to, że nie mogła wydobyć z siebie głosu, bo miała anginę. Sprawdziliśmy protokół z przebiegu egzaminu, dziewczyna przed rozpoczęciem zdawania nie zgłaszała, że jest chora, a na pytania komisji odpowiadała, tyle że nieskładnie - powiedziała Sutyniec. Dodała, że uczniowie, którzy w dniu egzaminu byli chorzy i mieli zaświadczenia od lekarza, nie musieli przystępować do matury i zdawali w innym terminie.

We Wrocławiu uczniowie skarżyli się np. na hałas. Jeden ze zdających twierdził, że przeszkadzali mu koledzy, którzy głośno zachowywali się przed szkołą. Specjalna komisja sprawdziła, w jakich warunkach przeprowadzana jest w tej szkole matura, skarga okazała się bezzasadna - relacjonował szef OKE we Wrocławiu Wojciech Małecki.

Małecki do tej pory rozpatrzył kilkanaście odwołań, większość była nieuzasadniona. Kilka rozpatrzyłem pozytywnie. Naruszone zostały procedury egzaminacyjne, np. w trakcie egzaminu wyszedł przewodniczący komisji, albo komuś nie pozwolono prezentować tematu z języka polskiego przez 15 minut, tak jak było to zapisane w rozporządzeniu - powiedział. Tych uczniów przeegzaminowano raz jeszcze.

Większość odwołań dotyczy ocen. Uczniowie skarżą się w nich nie na procedury maturalne, lecz na ocenę, a od tej nie ma odwołania - powiedział szef OKE w Jaworznie Roman Dziedzic.

W sumie odwołań jest niewiele. To nie jest tak, że wszyscy którzy nie zdają, piszą skargi - ocenił Dziedzic. On dostał sześć skarg, a z wstępnego rozeznania, jakie przeprowadził na terenie swojej komisji wynika, że ustnej matury z języka polskiego i obcego nie zdało kilkaset osób. Myślę, że nie powiodło się ok. 1 - 1,5% z 36 tys. zdających na naszym terenie - powiedział.

Jeśli uczeń z ważnych powodów nie mógł przystąpić do ustnej matury, szkoła musi do końca maja zapewnić mu powtórkę. Według urzędników ministerstwa takich przypadków nie było jednak wiele. W większości szkół ustne egzaminy maturalne kończą się 29 kwietnia, chyba że szkoły zdecydowały inaczej. Są placówki, które zdecydowały się na prowadzenie egzaminów maturalnych tylko popołudniami i tam ustne będą trwały do końca maja - powiedziała Magdziarz. Od 4 maja rozpoczynają się matury pisemne.

Wybrane dla Ciebie
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli