PolskaPalikot: żądam od Piątka miliona złotych

Palikot: żądam od Piątka miliona złotych

Janusz Palikot zapowiedział w „Kropce nad i” w TVN24, że złoży pozew przeciwko radnemu PO Dariuszowi Piątkowi za naruszenie dóbr osobistych i będzie się domagał od niego miliona zł na cele charytatywne. Piątek powiedział w nagranej bez jego wiedzy rozmowie z "Gazetą Polską", że prokuratura ma dowody na to, iż kampania Janusza Palikota była nielegalnie finansowana za pomocą fikcyjnych wpłat. Prokuratura miała jednak utrącić śledztwo, bo poseł PO miał w niej odpowiednie wpływy.

Palikot: żądam od Piątka miliona złotych
Źródło zdjęć: © WP.PL

16.04.2009 | aktual.: 16.04.2009 21:44

Janusz Palikot zapewnił, że słowa radnego to czyste pomówienie i insynuacja. - To nie jest żaden dowód, to jest opinia pana Dariusza P., w stosunku do którego w poniedziałek skieruję wniosek do sądu o naruszenie moich dóbr osobistych i będę się w nim domagał odszkodowania w wysokości miliona zł z przekazaniem tego na hospicjum im. Małego Księcia w Lublinie, które zajmuje się opieką nad dziećmi chorymi na raka - powiedział Palikot w "Kropce nad i".

Palikot powiedział też, że zwrócił się o wyrzucenie Piątka z PO. Pytany, czy sam nie zawiesi swojego członkostwa w partii, powiedział, że może taki krok rozważyć tylko, o ile zostaną mu postawione zarzuty.

Finansowanie kampanii Palikota przed wyborami parlamentarnymi w 2005 roku było przedmiotem śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Radomiu. Przesłuchała ona ponad 50 osób, które dokonały wpłat na kampanię.

Z materiałów zebranych przez policję wynikało, że jeden z działaczy PO w Lublinie miał wręczyć kilku studentom po 12 tys. zł, które oni wpłacili na swoje konta, a następnie przekazali na konto komitetu wyborczego Palikota.

"Dziennik Wschodni" i "Rzeczpospolita" twierdzą, że chodzi o bliskiego współpracownika Palikota, Krzysztofa Łątkę, obecnie dyrektora departamentu sekretarza miasta w lubelskim ratuszu. Miał on poprzez "słupy" przekazać na kampanię ok. 84 tys. zł, podczas gdy limit wynosił nieco ponad 21 tys.

Podejrzenia, że pieniądze pochodziły od samego Palikota nie potwierdziły się. Śledztwo zostało umorzone.

Prokuratura Apelacyjna w Lublinie uznała, że umorzenie śledztwa w sprawie finansowania kampanii wyborczej Palikota przez prokuraturę w Radomiu było zasadne.

Materiały Prokuratury Apelacyjnej trafiły już do Prokuratury Krajowej, która będzie je badać. - Dopiero po zbadaniu materiału przez biuro postępowania przygotowawczego Prokuratury Krajowej, zapadnie decyzja w tej sprawie - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Katarzyna Szeska.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)