"Palikot zachował się źle, przeprosił, sprawa skończona"
Sprawa Janusza Palikota została dzisiaj definitywnie zamknięta - powiedział szef klubu PO Zbigniew Chlebowski po posiedzeniu prezydium klubu. Tłumaczył, że chociaż Palikot nie najlepiej się zachował to jednak przeprosił.
17.01.2008 | aktual.: 17.01.2008 19:26
Janusz Palikot rzeczywiście zachował się nie najlepiej, ale przeprosił, złożył też pewne deklaracje w zakresie jego aktywności, tym razem w komisji Przyjazne Państwo, a nie na swoim blogu. W związku z tym uznaliśmy tę sprawę za definitywnie zamkniętą - oświadczył Zbigniew Chlebowski.
"Sprawa Palikota" to pokłosie jego wpisu na blogu, w którym poseł pytał: "Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką?".
Prawo i Sprawiedliwość domaga się odwołania Palikota z funkcji szefa komisji Przyjazne Państwo, właśnie za wpis na blogu.
Chlebowski we wtorek rozmawiał z Palikotem. Pokazałem mu żółtą kartkę i to z obustronną świadomością, że kolejne takie zachowanie, będzie ukarane czerwoną kartką. Poseł Palikot przyjął to do wiadomości - mówił po spotkaniu.
Palikot obiecywał, że komisja Przyjazne Państwo nadrobi wszystkie zaległości. Na przyszły tydzień zapowiada aż osiem jej posiedzeń. Komisja miała zebrać się w środę, ale Palikot odwołał jej posiedzenie.
Pytany w TVN24, czy nadal będzie blogował, odparł, że zobaczy, czy pozwolą mu na to obowiązki szefa komisji. Na razie, jak państwo to widzicie, bardzo to ograniczyłem, robię tylko czysto informacyjne wpisy. Decyzja przede mną. Nikt na razie na mnie nic nie wymuszał. To jest moja decyzja - dodał.
Przyznał, że partyjni koledzy oczekują od niego, że będzie unikał wywoływania "tak daleko idących kontrowersji". Dodał, że drugiej wpadki mogą mu nie wybaczyć. Ale jak mówią filozofowie, czas najlepiej goi rany, mam nadzieję, że i tak będzie tym razem, za parę miesięcy zapomnimy już o tym wszystkim, a uzyskane rezultaty, z komisji, które dotrą do państwa spowodują, że te relacje będą jak najlepsze - powiedział poseł Platformy.
Tymczasem prokuratura sprawdza, czy Palikot wypowiedziami na swoim blogu znieważył głowę państwa.