Palikot zabrał głos w sprawie "Różańca do granic": "Wstyd!"
O akcji "Różaniec do granic", można powiedzieć wiele, dobrego lub złego, w zależności od środowiska zabierającego głos. Z jedną rzeczą natomiast muszą zgodzić się wszyscy - akcja wywołała poruszenie i trudno znaleźć osoby, które miałyby do niej obojętny stosunek. Sobotnie wydarzenie było na tyle głośne, że na jego temat zabierają głos osoby, których od dawna nie widzieliśmy w przestrzeni publicznej. Wśród nich - były polityk, Janusz Palikot.
08.10.2017 | aktual.: 08.10.2017 10:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Janusz Palikot, kontrowersyjny polityk, biznesmen i filozof to postać, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Przez 8 lat Janusz Palikot był głównym harcownikiem polskiej polityki. Po przegranych wyborach kompletnie zniknął, komentuje ją tylko w sieci.
W niedzielę opublikował na swoim blogu wpis, w którym odnosi się do niezwykle głośnej akcji "Różaniec do granic".
_ Doprawdy akcja „Różaniec do granic” to coś tak zawstydzającego i ośmieszającego nas wszystkich, że doprawdy nie wiem co jeszcze bardziej kuriozalnego może się zdarzyć. Wstyd za rezygnację z rozumu, oświecenia, tradycji europejskiej. Jesteśmy jak wieśniak na stacji metra, modlący się o to, aby pociąg się na niego nie gniewał. I nie spóźniał więcej. Istne kuriozum._
W ramach "Różańca do granic" modlono się w sobotę w 320 kościołach stacyjnych na terenie 22 diecezji. Organizatorem akcji była fundacja "Solo Dios Basta". Akcja wzbudziła ogromne zainteresowanie nie tylko w kraju, ale i za granicą.