Palikot: prezydent stchórzył w sprawie krzyża
Janusz Palikot skrytykował władze i swoich partyjnych kolegów z Platformy Obywatelskiej za nieudolność w sprawie krzyża pod Pałacem Prezydenckim. - Wszyscy stchórzyli. Biskup Nycz, episkopat, MSWiA, prokuratura. Prezydent też, oczywiście - powiedział Palikot w "Faktach po Faktach" w TVN24.
13.08.2010 | aktual.: 13.08.2010 21:18
- Powiedziałem mu, że w interesie państwa leży usunięcie krzyża, ale usłyszałem, że trzeba najpierw wypracować kompromis - skomentował Palikot. Ludzie stojący pod krzyżem wyśmiewają tablicę i państwo polskie. - Dzisiaj powinna tam wejść policja, wyprowadzić ich w kajdankach, a prokuratura powinna postawić im zarzuty - dodał polityk PO.
Zdaniem Palikota szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski "zawalił sprawę krzyża" już dwa razy. Pierwszy raz, kiedy ogłosił datę i godzinę usunięcia krzyża, a drugi kiedy odsłonił tablicę i nie wyprowadził ludzi sprzed pałacu. - Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, że to szef kancelarii podejmuje tak poważną decyzję polityczną bez uzgodnienia z prezydentem. Sam ten fakty by go dyskwalifikował - ocenił poseł.
Według Palikota, Michałowski powinien być natychmiast odwołany. - Tolerowanie tak dalekiej nieudolności, kiedy najwyższy urząd jest zaangażowany w próbę usunięcia skandalicznego zachowania garstki fanatyków, jest kompromitujące dla tego urzędnika - powiedział poseł PO.