Trwa ładowanie...
21-04-2009 11:34

Palikot pozywa radnego PO

Poseł PO Janusz Palikot skieruje do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko lubelskiemu radnemu PO Dariuszowi Piątkowi za jego wypowiedzi udzielone "Gazecie Polskiej", które - zdaniem Palikota - są pomówieniem. Polityk PO zażąda też sprostowania od "Gazety Polskiej".

Palikot pozywa radnego POŹródło: PAP
d1lf9vm
d1lf9vm

Sprawa dotyczy opublikowanego w "Gazecie Polskiej" zapisu rozmowy z Dariuszem Piątkiem z 2008 roku. Radny PO nie wiedział, że jest nagrywany. Z jego słów wynika, iż kampania wyborcza Palikota z 2005 r. była finansowana w nielegalny sposób, a prokuratura nie zajmuje się sprawą, bo Palikot miał w niej odpowiednie wpływy.

Według Palikota wypowiedź ta naraża go na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia mandatu posła. W pozwie zażądał od Piątka zamieszczenia przeprosin w mediach. Jak dodał, decyzja o ewentualnym odszkodowaniu (Palikot zapowiadał wcześniej, że zażąda od Piątka miliona zł na rzecz hospicjum dla dzieci)
będzie zależała od sądu.

Od "Gazety Polskiej" poseł zażąda zamieszczenia sprostowań - także w "Dzienniku Wschodnim" i "Rzeczpospolitej" - oraz wpłacenia 500 tys. zł na rzecz hospicjum dla dzieci. Palikot zaznaczył, że choć jest przeciwny karaniu m.in. dziennikarzy za wyrażane przez nich oceny, to jego zdaniem ta sprawa "musi być jednak wyjaśniona i zamknięta".

- W tym przypadku muszę zareagować, bo to są nie opinie i oceny, tylko insynuacje co do faktów. W tej sytuacji muszę się we własnym interesie bronić - powiedział.

d1lf9vm

Finansowanie kampanii Palikota w 2005 roku było przedmiotem śledztwa prokuratury okręgowej w Radomiu. Sprawdzała ona m.in., czy poprzez podstawione osoby, na konto funduszu wyborczego PO nie były wpłacane pieniądze samego Palikota. Podejrzenia te nie potwierdziły się. Przesłuchano ponad 50 osób, które dokonały wpłat na kampanię.

Śledztwo zostało umorzone. Prokuratura w sprawozdaniu pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego PO nie dopatrzyła się przestępstwa poświadczenia nieprawdy. Ustaliła natomiast, że jedna osoba wpłaciła, poprzez pośredników, kwotę przekraczającą ówczesny limit wpłat kampanię wyborczą, ale czyn ten stanowi wykroczenie i przedawnił się.

"Dziennik Wschodni" i "Rzeczpospolita" ustaliły, że chodzi o bliskiego współpracownika Palikota - Krzysztofa Łątkę - obecnie dyrektora departamentu sekretarza miasta, który poprzez "słupy" miał wpłacić na konto kampanii 84 tys. zł, czyli blisko czterokrotnie więcej niż ustalony wówczas limit.

Prokuratura Apelacyjna w Lublinie uznała, że umorzenie śledztwa było zasadne. Akta zostały przekazane do Prokuratury Krajowej.

d1lf9vm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lf9vm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj