Palikot: piłem... ale na własnej działce!
Lubelska prokuratura sprawdza, czy Janusz Palikot podczas niedzielnej konferencji-happeningu nie znieważył głowy państwa. Śledczy sprawdzą też, czy poseł demonstrując picie alkoholu z tak zwanej "małpki" na ulicy Lublina naruszył przepisy zakazujące spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Poseł odpowiada: piłem na własnym terenie, gdyż działka jest moją własnością.
W niedzielę poseł Palikot, odnosząc się do informacji o tym, że kancelaria prezydenta zakupiła alkohol w małych buteleczkach za niemal 3 tys. zł, zorganizował konferencję, na którą przyszedł z koszykiem pełnym miniaturowych butelek alkoholu.
Poseł publicznie pytał czy prezydent Lech Kaczyński ma problemy alkoholowe. Prokuratura sprawdza więc czy mogło dojść do znieważenia głowy państwa. Janusz Palikot podkreśla, że sam przez 17 lat zajmował się produkcją alkoholu i dlatego potrafi rozpoznać osobę która pije za dużo. Jego zdaniem większość kupujących alkohol w tak zwanych małpkach ma problemy z jego nadużywaniem.
Postępowanie w sprawie Palikota zostało wszczęte z urzędu, poprowadzi je Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ.