PolitykaPalikot: niech IPN sprawdzi rodzinę Kaczyńskich

Palikot: niech IPN sprawdzi rodzinę Kaczyńskich

Janusz Palikot zwrócił się w liście do prezesa IPN o sprawdzenie czy prokurator wojskowy z okresu stalinizmu Wilhelm Świątkowski był spokrewniony z Jarosławem i
Lechem Kaczyńskimi.

Palikot: niech IPN sprawdzi rodzinę Kaczyńskich
Źródło zdjęć: © WP.PL

07.04.2009 | aktual.: 07.04.2009 20:00

- Nie znamy tego listu, więc trudno dziś cokolwiek powiedzieć - tak na wiadomość o sprawie zareagował rzecznik Instytutu Andrzej Arseniuk. Podkreślił, że "obowiązuje ustawa o IPN i reguluje ona tryb i zasady udostępniania stosownych informacji oraz dokumentów".

List do prezesa IPN Janusza Kurtyki Palikot zaprezentował podczas konferencji prasowej w Kielcach. Poseł prosi w nim o zweryfikowanie informacji o pochodzeniu Wilhelma Świątkowskiego i Rajmunda Kaczyńskiego - ojca Lecha i Jarosława - i wyjaśnienie czy Kaczyńscy są spokrewnieni ze Świątkowskim.

Według informacji przedstawionych przez Palikota Wilhelm Świątkowski był prawnikiem wojskowym, pracował jako prokurator w Ludowym Wojsku Polskim, a w 1950 r. został prezesem Najwyższego Sądu Wojskowego.

Palikot podał, że Franciszka ze Świątkowskich, babka Kaczyńskich, ze strony ich ojca Rajmunda, urodziła się w tej samej miejscowości co Wilhelm, w Grenówce w województwie odeskim. Zdaniem posła PO wydaje się mało prawdopodobne, by ktoś o tym samym nazwisku co babka Kaczyńskich urodził się w tej samej małej wiosce i nie był z nią spokrewniony. Palikot zaznaczył, że są to poszlaki, ale "warto byłoby wyjaśnić czy urzędujący prezydent i jego brat byli spokrewnieni z wojskowym".

Zdaniem posła, gdyby się okazało, że Lech i Jarosław Kaczyńscy mieli w rodzinie osobę o tak wysokiej pozycji w aparacie represji państwa komunistycznego, to taka sytuacja w zestawieniu z ich "retoryką antykomunistyczną" jest - mówił - "pewnego rodzaju obłudą".

W liście do prezesa IPN czytamy m.in., że Świątkowski "zorganizował 'żelazne zespoły', tj. trójki sędziowskie złożone z całkowicie uległych sędziów, ślepo wykonujących polecenia władz zwierzchnich".

Do listu dołączone zostało zdjęcie oficera, na którym - zdaniem posła - widać podobieństwo braci Kaczyńskich do Świątkowskiego.

Palikot napisał, że "te okoliczności wydają się być bardzo istotne ze względu na podkreślanie swojego polskiego, antykomunistycznego pochodzenia przez niektórych polityków".

W ocenie posła to nie dyskwalifikuje Kaczyńskich i nie należy domagać się ich ustąpienia z życia politycznego, publicznego czy partyjnego. - Nie przeszkadza mi, że ktoś w swojej rodzinie miał oficera Armii Czerwonej, ale jeśli nie raz Jarosław Kaczyński wypominał np. redaktor "Gazety Wyborczej" Helenie Łuczywo, że fakt, iż miała w swojej rodzinie członków Komunistycznej Partii Polski, dyskwalifikuje ją w prawie do wydawania ocen politycznych, moralnych i brania udziału w debacie w ogóle, to jest to podejście marksistowskie - dodał Palikot.

- Moim zdaniem - gdyby się to potwierdziło - należy oczekiwać jednej rzeczy: zrezygnowania z takiej polityki i przeproszenia przez braci Kaczyńskich - mówił. Według Palikota przeprosić powinien szczególnie Jarosław Kaczyński "za ostre słowa jakie wpadły z jego ust pod adresem różnych osób, które brały udział w życiu publicznym, a których rodziny były związane z partią komunistyczną w Polsce czy z jej środowiskiem".

Według Palikota istotne jest, by IPN zajmował się nie tylko sprawą domniemanej współpracy Lecha Wałęsy z SB, ale warto wyjaśnić czy prezydent Lech Kaczyński i jego brat były premier Jarosław byli spokrewnieni z pułkownikiem Armii Czerwonej.

Palikot zapowiedział także, że w najbliższych miesiącach złoży jeszcze wiele wniosków w sprawie braci Kaczyńskich. - To nie jest koniec, chcę doprowadzić do absurdu ich metodę. Mam nadzieję, że w ten sposób skompromituje się sposób argumentacji, którą stosowali przez lata. Zapłacę za to też osobistą cenę, ale warto to zrobić, aby debata w Polsce była oczyszczona z takiego sposobu myślenia, że czyjeś pochodzenie lub poglądy dziadka mają wpływ na to, jak kogoś oceniamy - podsumował poseł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (996)