Trwa ładowanie...
d1pp96h
18-01-2008 08:30

Palikot: mojej matce jest przykro z mojego powodu

Mojej matce i żonie jest przykro z mojego powodu - wyznaje "Dziennikowi" Janusz Palikot, poseł PO. Wiem, że dla Platformy moje zachowanie też jest problemem. Ale ja to wszystko robię z chęci gombrowiczowskiej prowokacji - tłumaczy.

d1pp96h
d1pp96h

Dziennik: Przez kilka dni jest pan w centrum uwagi. Musi być pan z siebie zadowolony. Opłaciło się palnąć głupstwo?

Janusz Palikot: Powiem pani tak: idąc wczoraj czy dziś przez Warszawę spotykałem się z wieloma sympatycznymi gestami: jakaś kobieta zatrzymuje samochód i krzyczy: "Kocham Platformę i Palikota”, za chwilę jakiś człowiek mnie zatrzymuje i mówi: "Tak trzymać”, pokazując dłonie w kształcie wiktorii. Oczywiście od czasu do czasu ktoś powie: "Ale z pana palant”. Ale gdy idę z Sejmu do domu, z sympatycznymi gestami spotykam się pięć razy częściej niż z tymi nieprzychylnymi. Wpisy na blogu też są na moją korzyść.

I z takimi gestami sympatii spotkał się pan też we własnej partii?

- Julia Pitera potwierdziła, że twierdzenie, że się o tym nie mówi, to jakieś himalaje hipokryzji. Ale oczywiście jest różnie. Dziś byłem na kongresie pracodawców, gdzie było wielu znanych ludzi z różnych środowisk: prof. Balcerowicz, Tadeusz Mazowiecki, ksiądz Adam Boniecki. I wszędzie było przekonanie, że to moje pytanie próbowało przełamać prowincjonalizm polskiej polityki. Ale nie ukrywam też, że są tacy, którzy mówią, że to był błąd, ponieważ pojawiły się interpretacje, że to jakaś zakulisowa intryga Platformy. Oni też mają rację. To posunięcie miało plusy i minusy. Jaki będzie bilans ostateczny, będzie można ocenić w dłuższej perspektywie.

Przecież chodziło panu o rozgłos. Niech pan nie udaje, że nie jest pan zadowolony.

- Nie do końca tak jest. Przecież przez to od kilku dni pokazywane są zbitki: Palikot z wywalonym językiem, obok penis z pistoletem. Pokazywanie takich obrazków bez przypomnienia, po co to robiłem, przykleja mi etykietkę wariata, czy jak mówi pan prezydent, klauna.

Widać, świetnie się pan czuje w tej roli.

- Nie. Ja to wszystko robię z chęci gombrowiczowskiej prowokacji. W zmuszaniu przez prowokację do wysiłku intelektulanego jest szansa na dogrzebanie się do nowej rzeczywistości. Ale zdaję sobie sprawę, że jako polityk i poseł nie mogę przekraczać jakiejś granicy, bo na trwałe zostanę błaznem.

d1pp96h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pp96h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj