Palestyńscy policjanci skutecznie powstrzymują terrorystów
Od dwóch dni, po raz pierwszy od dwóch miesięcy, żadna palestyńska rakieta nie została wystrzelona w kierunku Izraela, co Izraelczycy komentują jako wynik działań palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa, który rozlokowuje siły policyjne na północy Strefy Gazy.
21.01.2005 | aktual.: 21.01.2005 17:56
Człowiek numer dwa w rządzie izraelskim, Szimon Peres, oświadczył w izraelskim radio publicznym: Pierwsze kroki Abu Mazena (pseudonim Abbasa) naprawdę robią wrażenie. Podkreślił, że ma na myśli nie tylko przemówienia nowo wybranego prezydenta Autonomii Palestyńskiej, lecz również działania w terenie.
Należy mieć nadzieję, że te działania będą trwały - dodał przywódca izraelskiej Partii Pracy, który opowiedział się za "złagodzeniem" izraelskiej blokady terytoriów palestyńskich.
Dwa tysiące palestyńskich policjantów rozlokowano na północy Strefy Gazy, aby uniemożliwić wystrzeliwanie rakiet typu Kasam przeciwko celom izraelskim. Dalszy tysiąc przyłączy się do nich w niedzielę, zgodnie z porozumieniem zawartym między Izraelem a Autonomią.
Palestyńskie siły policyjne zostaną rozlokowane w tych dniach również na południu Strefy.
Na północy kontrolują one samochody na drogach, aby nie dopuścić do ataków terrorystycznych na izraelskie cele. Izrael zagroził nową ofensywą wojskową w razie nowych ataków ze strony zbrojnych ruchów palestyńskich.
Dyslokacja palestyńskich sił policyjnych w Strefie Gazy stała się możliwa dzięki temu, że izraelskie dowództwo wydało rozkaz, aby siły okupacyjne nie przeszkadzały im w przemieszczaniu się.