Co najmniej 14 pocisków spadło rano na osiedle Necer Hazani - mieszkańcy ocenili, iż był to najpoważniejszy atak palestyński od co najmniej czterech lat. Do ostrzału doszło w kilka godzin po zakończeniu przez armię izraelską kolejnej akcji pacyfikacyjnej w obozie uchodźców palestyńskich w Chan Junis. W trakcie operacji zginęło trzech Palestyńczyków.
Po czwartkowym ostrzale armia weszła na teren wsi Um al-Naser na północy Strefy, przeszukując dom po domu. Celem rewizji miała być likwidacja arsenałów broni. W strzelaninie, do jakiej doszło na miejscu, ranny został palestyński bojownik - podała agencja Associated Press.