Palacze dostaną wyższą emeryturę, bo żyją krócej
Holenderski fundusz emerytalny Paerel Leven będzie wypłacać wyższe odsetki klientom, którzy palą papierosy. Firma wyszła z założenia, że miłośnicy puszczania dymka żyją krócej.
29.02.2008 | aktual.: 29.02.2008 15:43
Klient funduszu emerytalnego Paerel Leven, aby mieć prawo do preferencyjnych odsetek, które mogą wynieść nawet 16%, będzie musiał przede wszystkim dowieść, że jest namiętnym palaczem i dokonać inwestycji początkowej wysokości co najmniej 20 tys. euro.
Samo słowo to jednak za mało. Klient zostanie uznany za palacza, jeśli przez ostatnie pięć lat palił dziennie co najmniej 10 papierosów, sześć cygar lub sześć fajek, a ostatnia ewentualna próba rzucenia nałogu zakończyła się niepowodzeniem najpóźniej miesiąc wcześniej. Prawdziwości tych kryteriów ma dowieść badanie moczu.
Inicjatorem nowatorskiej oferty była Fundacja Obrony Praw Palaczy. Wreszcie palacze dostaną to, do czego mają prawo: premię wynikającą z krótszego życia - pisze fundacja w komunikacie. "Palacze musieli płacić więcej za ubezpieczenie na życie. Jest więc logiczne, że otrzymają taką premię" - czytamy w komunikacie.