Pakistańskie siły bezpieczeństwa schwytały jednego z dowódców talibów
Siły bezpieczeństwa zatrzymały jednego z głównych dowódców talibów Adana Rashida oraz trzech jego współpracowników podczas operacji przeprowadzonej na północnym zachodzie Pakistanu - poinformowała agencja Associated Press. Przed wstąpieniem w szeregi talibów Rashid był oficerem sił powietrznych Pakistanu. Oskarżono go m.in. o zorganizowanie w 2003 roku próby zamachu na byłego prezydenta Perveza Musharrafa.
Dowódca talibów ukrywał się w mieście Szakai w Południowym Waziristanie, gdzie uciekł z Północnego Waziristanu, kiedy pakistańskie wojska w czerwcu rozpoczęły ofensywę przeciwko bojownikom.
Zdaniem informatorów agencji Associated Press Rashid i jego współpracownicy są przetrzymywani w nieznanym miejscu i poddawani przesłuchaniom. Jednak informacji o jego zatrzymaniu nie potwierdziła oficjalnie armia pakistańska.
W 2003 roku Rashid zorganizował próbę zamachu bombowego na prezydenta Musharrafa, do której doszło w pobliżu Islamabadu. Został później za to skazany na karę pozbawienia wolności i uwięziony, jednak dzięki pomocy talibów udało mu się zbiec w 2012 roku. Zdaniem rozmówców AP odpowiada też za kilka innych ataków.
Naloty na bojowników
Tymczasem w środę wojsko pakistańskie przeprowadziło na terytorium Północnego Waziristanu kolejne naloty zabijając 35 bojowników. W oficjalnym oświadczeniu armia poinformowała, że celem operacji byli "uciekający terroryści". Do nalotów doszło w dzień po tym jak wojsko ogłosiło, że przejęło kontrolę nad jednym z głównych miast regionu - Miramszah (Miran Shah).
Źródła AP poinformowały o 15 bojownikach zabitych w nalocie amerykańskiego drona w Północnym Waziristanie. Jednak nie podano żadnych szczegółów dotyczących ataku. Agencja Reutera dodaje, że w nalocie samolotu bezzałogowego zginęło ponad 20 osób. Do bombardowania doszło w pobliżu terenu działań pakistańskiego wojska przeciwko talibom.
Podczas operacji wymierzonej w talibów w Północnym Waziristanie pakistańska armia zabiła do tej pory ponad 450 bojowników. W wyniku działań zbrojnych ponad 800 tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy.