Pakistan wściekły na Chiny. Nowe okręty wojenne okazały się złomem
Jak wynika z najnowszej analizy Geopolitica.info, Pakistan dokonał nieudanego zakupu chińskich okrętów wojennych. Okazało się, że cztery nowe wielozadaniowe fregaty borykają się z poważnymi problemami mechanicznymi. Lista usterek jest długa, a sprzęt nie nadaje się nawet do ćwiczeń.
Zakupione przez Pakistan fregaty miały służyć do misji morskich, strzelania pociskami ziemia-ziemia i ziemia-powietrze z dużej odległości. Chińskie okręty okazały się jednak wadliwe, a lista usterek ciągle rośnie.
Według Think Tank, pokładowe systemy rakietowe nie mogą namierzyć celu. Do tego uszkodzone są podstawowe czujniki nadzoru powietrza i powierzchni. Natomiast analiza Geopolitica.info wskazuje również na krytyczną usterkę silników, co powoduje wzrost temperatury spalin i negatywnie wpływa na ich prędkość.
- Wysoki stopień degradacji został zauważony w skrzyni korbowej silnika i tulei, co osłabiło chemię płynu chłodzącego na statkach – poinformował Valerio Fabbri z Geopolitica.
Na domiar złego także radary poszukiwawcze i śledzące inne statki nie działały zgodnie z przeznaczeniem. Według Fabbriego, wady wyprodukowanych w Chinach pakistańskich okrętów wojennych sprawiają koszmary oficerom marynarki wojennej, stacjonujących na co dzień wśród wzburzonych wód Morza Arabskiego oraz Oceanu Indyjskiego.
Koszmarów ciąg dalszy
Gdyby tego było mało, Pakistan już wcześniej doświadczył innych problemów ze sprzętem obronnym "Made in China".
Na początku tego roku pojawiły się problemy z jakością i niezawodnością czołgów MBT-3000 trzeciej generacji, a także dział ciężkiej artylerii 203 mm z Pekinu.
Wojskowe źródła poinformowały The Economic Times, że czołgi nie przeszły prób zaraz po dostawie, podczas gdy artyleria miała wiele problemów technicznych w trakcie ćwiczeń ogniowych. Chiny na razie nie odniosły się do całej sytuacji i wydaje się, że w tym przypadku dalej będą milczeć.