Pakistan: protest w Peszawarze przeciwko antyislamskiemu filmowi
Dwa kina zostały podpalone w Peszawarze, na północnym zachodzie Pakistanu, przez manifestantów protestujących przeciwko antyislamskiemu filmowi, który został wyprodukowany w USA. Policja otworzyła ogień do demonstrantów. Jak podają agencje, w całym kraju zginęło co najmniej 13 ludzi, a niemal 200 zostało rannych.
Jak poinformował dziennikarz pakistańskiej telewizji ARY, policja zabiła jego kierowcę podczas rozpędzania manifestacji przed jednym z kin. Według reportera trzy kule trafiły w ich samochód. Jedna z nich śmiertelnie raniła kierowcę. W Peszawarze zginęły także trzy inne osoby.
Agencja AFP pisze, że najpierw grupa 250 manifestantów splądrowała i podpaliła jedno kino, a następnie skierowała się w stronę drugiego. Rozwścieczeni demonstranci zdewastowali i podpalili również drugie kino. Interweniowała policja, co najmniej 15 osób zostało rannych.
Protesty w całym kraju
Do protestów doszło tego dnia także w Rawalpindi na północy kraju.
W głównych pakistańskich miastach wzmocniono środki bezpieczeństwa w związku z "dniem miłości Proroka", ustanowionego przez rząd w reakcji na bluźnierczy dla muzułmanów film "Niewinność muzułmanów".
W Islamabadzie zamknięto część sklepów. Policja zablokowała dojazd do hotelu Serena, który był miejscem wcześniejszych starć policji z demonstrantami, w wyniku których kilkadziesiąt osób zostało rannych.
Policja i wojsko odgrodziły również główną magistralę w mieście, niedaleko pałacu prezydenckiego i zagranicznych ambasad, w tym amerykańskiej i francuskiej.
W głównych miastach Pakistanu od godziny 7 do 18 czasu lokalnego zablokowano również sieci komórkowe - poinformował AFP przedstawiciel jednej z firm telekomunikacyjnych.
Jak wynika z informacji służb medycznych, dziewięć osób zostało zabitych w największym mieście kraju - Karaczi. Starcia w tym mieście wybuchły, gdy protestujący zbliżali się do amerykańskiego konsulatu. Rzucali w policjantów kamieniami i próbowali wywracać kontenery na śmieci, by zablokować ulice. W odpowiedzi policjanci użyli gazu łzawiącego i oddali strzały ostrzegawcze.
Blokada YouTube'a
Zamieszczenie na portalu YouTube filmu "Niewinność muzułmanów" nakręconego w USA przez - jak pisze AFP - niewielką grupę chrześcijańskich ekstremistów, wywołało falę protestów. Trwają one niemal od tygodnia głównie pod siedzibami przedstawicielstw dyplomatycznych USA w co najmniej 20 państwach, gdzie dominuje ludność muzułmańska. Obraz przedstawia Mahometa jako oszusta i kobieciarza, aprobującego molestowanie seksualne dzieci.
W poniedziałek premier Pakistanu Raja Pervez Ashraf zarządził blokadę dostępu do YouTube z powodu - jak to określono - "niestosownej treści". Decyzja zapadła po odmowie pozytywnego ustosunkowania się serwisu do sugestii rządu w Islamabadzie; proponował on usunięcie filmu z sieci.