Padła nieoficjalna data, w której polski Krajowy Plan Odbudowy może zostać zatwierdzony
Ze strony Komisji Europejskiej padła oferta, by zatwierdzić polski Krajowy Plan Odbudowy - informuje RMF FM. Decyzja ma zostać zatwierdzona podczas wizyty Ursuli von der Leyen 9 kwietnia w Warszawie. Ustaleń RMF FM nie potwierdza minister ds. europejskich Konrad Szymański.
Polska i Węgry to jedyne kraje, które jeszcze nie otrzymały z Funduszu Odbudowy pieniędzy. Miliardy, które Komisja Europejska pożyczyła na rynkach finansowych, mają postawić unijne gospodarki na nogi po pandemii koronawirusa. W ramach programu Polska ma otrzymać 36 mld euro.
Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM wynika, że w związku z wizytą przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen w Polsce, może zostać zatwierdzony polski Krajowy Plan Odbudowy. Ma mieć to miejsce, jak wspomnieliśmy, 9 kwietnia br.
Czytaj także: Za rosyjski gaz płatności tylko w rublach. Kolejny zwrot
Polskie KPO wreszcie będzie zatwierdzone? Jest nieoficjalna data
Komisja Europejska do tej pory nie zgadzała się na polski plan, bo rząd PiS kluczył w sprawie realizacji wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Sędziowie TSUE uznali, że izba nie jest sądem, a KE nakazała ją zlikwidować. Izba wciąż istnieje.
Samych ustaleń RMF FM nie potwierdził w czwartek minister ds. europejskich Konrad Szymański. - Nie chcę komentować plotek - powiedział dziennikarzom w Senacie. - Wizyta przewodniczącej von der Leyen jest związana z inicjatywą humanitarną, w której Polska bierze aktywny udział, natomiast kiedy będzie porozumienie, to z całą pewnością wypowie się premier i ogłosi to państwu - dodał.
Pytany o toczące się w Sejmie prace nad zmianami dotyczącymi likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, polityk odpowiedział, że o to należy pytać Sejm. - To Sejm będzie decydował we właściwym sobie kalendarzu. Sejm dzisiaj ocenia wszystkie te projekty pod kątem swoich własnych wyborów, ja mogę tylko zachęcać do tego, aby traktować w szczególności projekt prezydencki oraz projekt złożony przez posłów PiS w kategoriach odpowiedzialności za państwo, bo ta sprawa wykracza swoją wagą poza po prostu reformę postępowania dyscyplinarnego - zaznaczył Szymański.
Dopytywany, czy porozumienie z Komisją Europejską w sprawie KPO jest możliwe, zanim nastąpi uchwalenie ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną, minister stwierdził: "nie wydaje mi się, żeby te sprawy były aż tak silnie ze sobą powiązane. - Istotne jest to, co w najbliższym czasie ma się stać w tych sprawach, ale nie. Nie widzę tak bardzo warunkującego związku - powtórzył polityk.
W ubiegły tygodniu Sejm skierował do dalszych prac w komisji projekty zmian w Sądzie Najwyższym autorstwa: prezydenta, PiS i Solidarnej Polski (odrzucone zostały propozycje autorstwa Koalicji Obywatelskiej i Lewicy). W czwartek przed południem sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka miała się zająć projektem prezydenta, jednak posiedzenie zostało odwołane.
Czytaj także: Udostępnił Brześć. Nowa zagrywka Kremla wobec Polski
Źródło: RMF / Rp.pl