"Paczka dla czterech pielęgniarek zostanie dostarczona"
Jeżeli paczka dla czterech pielęgniarek
przebywających w kancelarii premiera zostanie dostarczona, siostry
ją otrzymają - zapewniła sekretarz stanu w
kancelarii premiera, Małgorzata Sadurska.
25.06.2007 | aktual.: 25.06.2007 09:37
W niedzielę nie wpuszczono do kancelarii kuriera wynajętego przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP), który miał dostarczyć paczkę dla przebywających tam od siedmiu dni pielęgniarek.
Jak tłumaczyła Sadurska w radiowej "Trójce", kancelaria nie jest czynna w weekendy, dlatego paczka nie mogła w niedzielę dotrzeć do pielęgniarek.
Sadurska zaznaczyła, że pielęgniarki mają zapewnione jedzenie, picie i środki czystości. Podkreślając, że kancelaria premiera nie jest hotelem, odrzuciła zarzuty o złych warunkach w jakich przebywają siostry.
Grażyna Gaj z zarządu OZZPiP powiedziała, że w piątkowej rozmowie telefonicznej jej koleżanki skarżyły się na brak podstawowych środków "potrzebnych do życia kobiety". Wyjaśniała także dlaczego jej koleżanki nie chcą rozmawiać z przedstawicielami rządu poza kancelarią. Jak zaznaczyła, nie wierzą rządowi, bo wszystkie dotychczasowe rozmowy z nimi kończyły się fiaskiem.
Sadurska poinformowała, że premier stawi się w poniedziałek w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" o godz. 11.
Premier będzie rozmawiał z tymi środowiskami, które na Limanowskiego (siedziba "Dialogu") przyjadą. Zastrzegła jednak, że warunkiem rozmów z OZZPiP jest opuszczenie przez pielęgniarki kancelarii premiera.
Pielęgniarki protestują przed gmachem rządu od wtorku. Domagają się podwyżek płac oraz systemowej reformy służby zdrowia. Strona rządowa już czterokrotnie proponowała rozmowy poza kancelarią premiera, jednak pielęgniarki twardo obstają przy swoim, że rozmowy mają się odbyć właśnie w kancelarii.