SpołeczeństwoPacjenci zapłacą?

Pacjenci zapłacą?



- Gdy wyczerpany zostanie kontrakt, szpitale publiczne powinny mieć możliwość pobierania odpłatności - uważają dyrektorzy.

Pacjenci zapłacą?

22.11.2004 | aktual.: 22.11.2004 08:25

Prośbę o wyjaśnienie kwestii pobierania opłat przez publiczne szpitale od ubezpieczonych pacjentów wystosowali do ministra zdrowia dyrektorzy 18 największych dolnośląskich szpitali.

Gdyby inicjatywa wystosowania podobnego listu pojawiła się w Wielkopolsce, także nie brakowałoby chętnych do złożenia podpisu. - Ja podpisałbym się obydwoma rękoma - deklaruje Zbyszko Przybylski, zastępca prezesa Związku Szpitali Powiatowych, dyrektor szpitala we Wrześni.

- Trudno się zgodzić na nierówne traktowanie podmiotów publicznych i niepublicznych. Przecież szpitale niepubliczne, które mają umowę z funduszem, mogą pobierać opłaty - zwraca uwagę.

Podkreśla też, że pieniądze zarobione przez szpital pozwoliłyby na lepszą opiekę nad wszystkimi pacjentami.

Sąd Najwyższy dał odpowiedź

O tym, że minister Balicki nie ma racji, uznając pobieranie opłat przez publiczne zakłady opieki zdrowotnej za nieprawne, przekonany jest Jacek Profaska, dyrektor Szpitala Krysiewicza w Poznaniu. Tłumaczy, że odpowiedź w tej sprawie dało orzeczenie Sadu Najwyższego, który odrzucił żądania szpitala wobec NFZ. Szpital Krysiewicza domagał się bowiem zapłaty za leczenie pacjentów przyjętych ponad kontrakt. - Sąd Najwyższy uznał, że jedynym elementem łączącym NFZ ze szpitalem jest kontrakt i żadne względy społeczne nie mają znaczenia. Liczy się jedynie suma kontraktu - mówi dyrektor Profaska. Uważa, że choć przegrał przed sądem, zyskał wyjaśnienie zasad obowiązywania kontraktów.

- Tak długo, jak limit nie zostaje wyczerpany, dyrektorzy publicznych szpitali nie mają prawa pobierać opłat od pacjentów. Jednak tylko do momentu obowiązywania kontraktów - podkreśla.

Sam nie miałby oporów przed przyjmowaniem pacjentów , którzy chcą ominąć kolejki za pieniądze, ale... -powstrzymują mnie względy wrażliwości społecznej. Problem matki i dziecka to temat drażliwy - wyjaśnia.

Chcą płacić

W liście do ministra Balickiego dyrektorzy dolnośląskich szpitali przytaczają zapisy Konstytucji RP, które m.in. stanowią, że ,,obywatel ma prawo decydowania o swoim życiu osobistym”. - W sytuacji niedoboru środków finansowych w systemie (...), obywatel ma prawo do skorzystania z oferty uzyskania świadczenia odpłatnie i w krótszym terminie za własne środki finansowe - uważają.

A pacjentów, którzy chcieliby zapłacić za ominięcie kolejek, nie brakuje. - Żeby zostać przyjętym na oddział chirurgiczny, trzeba czekać 3-4 miesiące. Propozycje od chorych, którzy woleliby zapłacić, padają - mówi dyrektor Przybylski.

Czy sprawa pobierania opłat w publicznych szpitalach powróci? - Na razie mamy obietnicę, że kontrakty na przyszły rok będą większe. Jeśli okaże się, że to tylko obietnice, staniemy przed takimi samymi problemami, jak teraz - uważa dyrektor Profaska.

Jolanta Sielska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)