Pacjenci radomskiego szpitala będą ewakuowani
W najbliższym czasie w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu nastąpi ewakuacja
pacjentów z oddziału chirurgicznego i onkologicznego. Ewakuację chorych z oddziału płucnego wstrzymano. Na kardiologię przyjmowane są ostre przypadki. W kolejnych dniach mają być ewakuowani pacjenci innych oddziałów - powiedziała Luiza
Staszewska, dyrektor lecznicy.
12 chorych z oddziału chirurgicznego karetki będą przewozić do innych szpitali w okolicy Radomia, wskazanych przez Centrum Zarządzania Kryzysowego. Według Staszewskiej, wszystkie te osoby mogą być transportowane. 4 osoby przebywające na oddziale onkologii zostaną wypisane ze szpitala.
Staszewska podkreśliła, że w związku z zaprzestaniem działalności oddziałów onkologicznego i chirurgicznego wojewoda musi wykreślić je z rejestru, a co za tym idzie, zerwany zostanie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeśli oddziały przestaną działać, lekarze przestaną być pracownikami szpitala- dodała.
Sytuacja w WSS zmienia się z godziny na godzinę. Po południu w środę 5 lekarzy z oddziału płucnego zgodziło się zostać w szpitalu i w ramach umowy zlecenia sprawować opiekę nad pacjentami.
Ewakuacja obejmie około 100 osób. Część pacjentów to osoby ciężko chore, często podłączone do respiratorów i ich transport wymaga specjalnych karetek i obecności lekarza.
Radomscy lekarze zdecydowali, że nie podpiszą klauzuli opt-out (dzięki której mogliby pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo). Odziały tracą kontrakt, a lekarze otrzymają wypowiedzenia. Lekarze w tajnym głosowaniu zdecydowali, że nie zgadzają się pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo. Wielu z nich nie przychodzi już do pracy, a pacjentami opiekują się ordynatorzy.
Decyzja lekarzy zmusza wojewodę do wykreślenia z rejestru oddziałów, które są zamknięte i nie przyjmują pacjentów, a wszystkie zatrudnione na nich osoby dostają wypowiedzenia. Dotyczy to 18 lekarzy. Natomiast dyrekcja zobowiązała się do tego, że średni i niższy personel medyczny zostanie w szpitalu.
Według szefa mazowieckiego komitetu negocjacyjnego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Juliana Wróbla, nowelizacja ustawy o ZOZ-ach z czerwca ub. roku wprowadziła zamęt w liczeniu norm czasowych pracy lekarzy. Przyjęty schemat liczenia godzin powoduje, że lekarze nie mają płacone - tak jak wcześniej - za dzień po dyżurze i to jest dla nich niekorzystne finansowo. Tracimy na tym około 1 tys. zł brutto - powiedział.
Nieoficjalnie, ze źródeł zbliżonych do lekarzy, PAP dowiedziała się, że niektórzy z lekarzy rozważają dalszą pracę w ramach wolontariatu.
Od wtorku już osiem oddziałów w WSS nie przyjmowało pacjentów. Wstrzymane były tzw. ostre i planowe przyjęcia chorych na oddziały: chirurgiczny, onkologiczny i pulmonologiczny, dwa oddziały wewnętrzne, kardiologię, neurologie i oddział ginekologiczno-położniczy. Nieczynna jest też poradnia chirurgiczna. Pacjenci przywożeni karetką są badani przez lekarza w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, jeśli wymagają operacji - są odwożeni do innych lecznic w okolicy.
Równie zła sytuacja jest w drugiej lecznicy w Radomiu - Radomskim Szpitalu Specjalistycznym. Tutaj - według dyrektora Andrzeja Pawluczyka - wstrzymano przyjęcia na urologię.