OZZL: lekarze pracują po 55 godzin bez przerwy
W Polsce lekarze mogą być zobowiązani do pracy bez przerwy nawet przez 55 godzin, tymczasem według prawa UE, tygodniowy czas pracy lekarzy nie powinien przekroczyć 48 godzin - alarmuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL), który w tej sprawie wystąpił do Rzecznika Praw Obywatelskich. Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmianę przepisów w tym zakresie.
10.10.2006 | aktual.: 10.10.2006 17:04
Według Związku, zgodnie z dyrektywami UE, a także wyrokami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, lekarze w krajach UE nie powinni pracować w ciągu tygodnia więcej niż 48 godzin, z włączeniem dyżurów.
Zdaniem Związku, w Polsce "lekarz - dyżurując - może pozostawać na terenie szpitala (świadcząc pracę lub pozostając w dyspozycji do jej świadczenia podczas dyżuru), dwukrotnie w ciągu tygodnia bez przerwy po 31 godzin i 35 minut, (dzień pracy + dyżur + dzień pracy) lub jeden raz w tygodniu bez przerwy przez 55 godzin i 35 minut (dzień pracy + dyżur + dzień pracy + dyżur + dzień pracy) - jeśli dyżur jest pełniony przez dwa kolejne dni".
Jak zaznacza OZZL, takie sytuacje są możliwe na podstawie art. 32j Ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Artykuł ten mówi, że lekarze, poza normalnym czasem pracy, mogą być zobowiązani do pełnienia do ośmiu dyżurów miesięcznie (do dwóch tygodniowo). Związek chce wyeliminowania z polskiego prawa tych przepisów.
"OZZL wnioskuje, aby Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do podmiotów mających inicjatywę ustawodawczą o zmianę odpowiednich przepisów" - czytamy w liście.
Jak powiedział rzecznik ministra zdrowia Paweł Trzciński, ministerstwo pracuje nad zmianami przepisów w tym zakresie. Podkreślił jednocześnie, że w UE trwa dyskusja w tej sprawie. Unia sama chce zmienić dyrektywy w tej sprawie - powiedział.
My dostosowujemy nasze prawodawstwo do prawodawstwa unijnego. Oby tylko nie stało się to z niekorzyścią dla lekarzy, którzy, jeśli więcej pracują, to więcej zarabiają - mówił.
Według Związku, lekarze, którzy pracują w ten sposób, są też pozbawieni prawa do dodatkowego czasu odpoczynku za czas dyżuru. "Niezależnie od zagrożenia dla zdrowia lekarza, jego nadmiernie długa praca, bez odpoczynku i snu, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa chorych" - napisał OZZL.