Otyłość Brytyjczyków może doprowadzić do bankructwa służby zdrowia
Koszty leczenia chorób związanych z otyłością mogą doprowadzić do bankructwa publicznej służby zdrowia w Wielkiej Brytanii - ostrzegają lekarze w piśmie "British Medical Journal".
Z badania, którego wyniki publikuje pismo, wynika, że na leczenie osób otyłych jest przeznaczane aż 9 proc. budżetu służby zdrowia. Ludzie otyli i z nadwagą kosztują publiczną służbę zdrowia 7,4 mld funtów rocznie.
Według najnowszych danych Wielka Brytania ma procentowo najwięcej otyłych mieszkańców spośród państw Unii Europejskiej. Za otyłego uznaje się co piątego dorosłego człowieka.
Autorzy wspomnianego badania - prof. Naveed Sattar z Glasgow University i jego koledzy - ostrzegają jednak, że już wkrótce za otyłych będzie można uznać jedną trzecią mieszkańców kraju.
Ich zdaniem wzrost liczby osób otyłych może doprowadzić do bankructwa służby zdrowia i spadku przeciętnej długości życia.
Lekarze apelują do rządu o wywarcie nacisku na przemysł żywnościowy w celu promowania mniej tuczących potraw i o ograniczenie reklam niezdrowych przekąsek. Wzywają też do zadbania o lepszą edukację w szkołach na temat żywienia i aktywności fizycznej. Jak dodają, nawet lekarze potrzebują lepszego szkolenia dotyczącego otyłości i chorób związanych z nieprawidłowym żywieniem.
Brytyjski Państwowy Instytut Zdrowia poinformował na początku tygodnia, że otyłość jest większym zagrożeniem dla zdrowia Brytyjczyków niż ubóstwo, alkoholizm czy palenie papierosów.