Trwa ładowanie...
10-12-2011 15:16

Oto nowi wiceszefowie SLD. Nie ma wśród nich Napieralskiego

Rada Krajowa SLD wybrała pięciu nowych wiceprzewodniczących partii. Wszystkie kandydatury zaproponował, wybrany na wcześniejszym kongresie, nowy szef partii Leszek Miller.

Oto nowi wiceszefowie SLD. Nie ma wśród nich NapieralskiegoŹródło: PAP, fot: Paweł Kula
d3i0ayi
d3i0ayi

Europosłankę Joannę Senyszyn poparło 72 delegatów, eurodeputowanego Marka Siwca - 71 delegatów, szefa wielkopolskich struktur partii Leszka Aleksandrzaka - 79 delegatów, szefową młodzieżówki Sojuszu Paulinę Piechnę-Więckiewicz - 72 a lidera śląskiego Sojuszu Zbyszka Zaborowskiego - 72.

Na swych stanowiskach pozostaje dwójka dotychczasowych wiceszefów: Katarzyna Piekarska i Longin Pastusiak.

Leszek Miller szefem SLD

Leszek Miller został na sobotniej konwencji wybrany na przewodniczącego SLD. Zastąpił na tym stanowisku Grzegorza Napieralskiego. Miller zapewniał, że Sojusz pokonał już największe trudności, a "okres smuty i okres szoku powyborczego ma za sobą".

Na Millera głosy oddało 320 delegatów Sojuszu; 50 głosów uzyskał poseł z Częstochowy Marek Balt, 28 - europosłanka Joanna Senyszyn, a 17 - działacz SLD z Zielonej Góry Artur Hebda.

d3i0ayi

Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów nowy przewodniczący Sojuszu mówił, że każdy kto źle życzy SLD "po dzisiejszym spotkaniu, atmosferze i manifestacji jedności, powinien wiedzieć, że jego życzenia pozostaną na papierze".

- SLD po wielkich przejściach, po wielkich zwycięstwach i wielkich porażkach będzie dalej konsekwentnie służył ludziom pracy, którym dzisiaj najtrudniej i którzy żyją w poczuciu nierównych szans; którzy wymagają od swojego państwa więcej sprawiedliwości, równości i poprawy codziennego życia - podkreślił Miller.

- Jesteśmy ludźmi lewicy, a więc ludźmi społecznego optymizmu i dlatego wierzymy, że Polska może być lepszym krajem, lepiej rządzonym, lepiej zorganizowanym, a Państwo Polskie może być bardziej sprawiedliwe dla swoich obywateli - powiedział.

"Przed Napieralskim wielka przyszłość"

Miller dziękował dotychczasowemu liderowi SLD Grzegorzowi Napieralskiemu. - Jest młodym człowiekiem, jeszcze wielka przyszłość przed nim, a po ostatnich wyborach zdobył pierwsze blizny, a blizny czynią mężczyznę - zaznaczył Miller.

d3i0ayi

Jak zauważył, październikowa kampania wyborcza "nie była radosna". - Ale mamy ponad milion wyborców, ludzi, którzy w nas pokładają nadzieję i dzisiaj musi popłynąć sygnał, że te nadzieje nie zostaną niszczone - dodał.

Później na konferencji prasowej Miller podkreślił, że to, co stało się w sobotę nowego to to, że "po raz pierwszy od lat razem ze sobą, we wspólnej pracy dla SLD spotkali się Grzegorz Napieralski i Wojciech Olejniczak, Krzysztof Janik i Marek Dyduch, nasze znakomite koleżanki: Joanna Senyszyn i Katarzyna Piekarska".

- To jest rzecz budująca i ona ośmiela mnie w myśleniu, że pokonaliśmy największe trudności, że okres smuty i okres szoku powyborczego mamy za sobą - dodał Miller.

d3i0ayi

Powiedział, że miejsce dla Napieralskiego i Olejniczaka widzi wśród członków zarządu krajowego.

"Wracajcie koleżanki i koledzy"

Miller zaapelował też do "ludzi SLD, którzy w ostatnich latach z różnych powodów odeszli z niego lub uznali, że zostali wypchnięci". - Jeżeli nie popełnili żadnych wykroczeń w stosunku do prawa, jeżeli zachowali swoją lewicową wrażliwość i wartości, to apeluję o powrót. Wracajcie koleżanki i koledzy, bo zawołanie "wszystkie ręce na pokład" jest dzisiaj wyjątkowo ważne - podkreślił nowy szef Sojuszu.

Nie chciał jednak powiedzieć, kogo konkretnie ma na myśli. - Nie, bo jak wymienię jedno nazwisko, to pozostali się obrażą, więc zgłaszam swój apel, adresując go bardzo szeroko - zaznaczył Miller.

d3i0ayi

Pytany przez dziennikarzy, powtórzył, że jest gotów do współpracy z Ruchem Palikota, ale na "równych, równorzędnych i partnerskich zasadach". Zapowiedział, że w najbliższy poniedziałek odbędzie w sejmie spotkanie z przedstawicielami różnych organizacji i struktur lewicowych, które chcą współpracować z SLD.

"Będę pomagał nowemu przewodniczącemu"

Na pytanie o zapowiadane na wiosnę prawybory przewodniczącego SLD, Miller odpowiedział, że do statutu partii wprowadzone zostaną rozwiązania, dzięki którym "następne wybory przewodniczącego mogłyby się odbyć na zasadzie wyborów powszechnych".

Napieralski zapewnił natomiast, że jego aktywność w partii nie zmieni się. - Będę pomagał nowemu przewodniczącemu z całych sił, a także zamierzam zwiększyć swoją aktywność w parlamencie - podkreślił na wspólnej z Millerem konferencji prasowej.

d3i0ayi

Wsparcie zadeklarował też Olejniczak. Jak mówił, z nadzieją wita wybór Millera. - Każdy wybór i każdy nowy przewodniczący wiąże się z nadzieją. Po to się tutaj zebraliśmy, żeby wybrać nowego przewodniczącego, bo stary się nie sprawdził - zaznaczył Olejniczak.

"Na dzisiaj to najlepszy wybór"

B. szef Sojuszu Józef Oleksy mówił, że jeśli partia nadal będzie się wewnętrznie dzielić, to wówczas znajdzie się na "równi pochyłej do upadku". - Partia, która nie potrafi być wewnętrznie zespolona, jak może iść do społeczeństwa z wezwaniami we wspólnych sprawach? Jeśli nie da się opanować tych ambicjonerskich odruchów, to oczywiście partia nie będzie partią - podkreślił.

W ocenie innego b. przewodniczącego partii Krzysztofa Janika, "na dzisiaj Miller jest najlepszym wyborem". - Najpierw trzeba nas wyprowadzić z dołka i na pewno da radę. Czy da radę zaprowadzić nas do lepszej przyszłości, będziemy wiedzieli za parę miesięcy - dodał.

Joanna Senyszyn oceniła w swym wystąpieniu po ogłoszeniu wyników, iż świadczą one o tym, iż delegaci "uznali, że lepsza będzie przyszłość Sojuszu z Leszkiem Millerem na czele". Pogratulowała b. premierowi wyboru. Dziękowała też tym delegatom, którzy oddali na nią głos. Gratulacje i podziękowania złożyli też inni konkurenci Millera w wyborach Marek Balt i Artur Hebda.

d3i0ayi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3i0ayi
Więcej tematów