Oszukano rodziny ofiar katastrofy w Katowicach
Rodziny ofiar katastrofy Międzynarodowych Targów Katowickich zostały oszukane. Pieniądze, które miały do nich trafić jako odszkodowanie, poszły na... rozbiórkę zawalonej hali - alarmuje "Super Express".
17.06.2006 | aktual.: 17.06.2006 08:32
Tuż po katowickiej tragedii, w której zginęło 65 osób, a kolejnych 170 zostało rannych, premier i Kancelaria Prezydenta zapewniały, że ofiary katastrofy mogą liczyć na dwa miliony złotych wsparcia. Okazało się jednak, że lwią cześć pieniędzy zamiast na pomoc poszkodowanym wydano na odgruzowywanie miejsca tragedii i opłacenie pracowników technicznych.
Pieniądze zostały źle rozdysponowane - nie ma wątpliwości Zbyszek Zaborowski, poseł SLD. Rząd obiecywał miliony, a ostatecznie ograniczył się do wypłat zasiłków pogrzebowych i przyznania niskich rent dla dzieci - dodał.
Z trzech milionów złotych, które dotarły do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego z budżetu centralnego, aż 1,8 mln trafiło do firmy "Śląsk", która zajmowała się rozbiórką. Rodziny ofiar tragedii musiały zadowolić się jednorazową wypłatą w wysokości 5 tys. złotych.
Taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce - mówi Marta Malik, rzecznik prasowa śląskiego wojewody Tomasza Pietrzykowskiego. Zrobimy jednak wszystko, żeby ściągnąć te pieniądze od Międzynarodowych Targów Katowickich - dodaje.
Nie będzie to jednak łatwe, Bruce R., Ryszard Z. i Adam H. szefowie MTK, od kilku miesięcy siedzą w areszcie. Poza tym ich mocodawcy sprzedali już swoje udziały w katowickich targach.
Rodziny ofiar domagają się godnego odszkodowania. Na razie czują się oszukane. Zapowiadają, że sprawiedliwości będą szukali w sądzie. Katowickie Stowarzyszenie Ofiar Wypadków "Wokanda", w ciągu najbliższych dwóch tygodni złoży pozew zbiorowy o odszkodowanie od firmy Allianz oraz właścicieli hali MTK. (PAP)