PolskaOszukał "pracowników" i banki na firmę, której nie było

Oszukał "pracowników" i banki na firmę, której nie było

Aresztowany został 52-latek z Wodzisławia Śląskiego, który oszukał kilkanaście osób na łączną kwotę ponad 100 tys. zł, obiecując, że da im pracę. Nie miał pieniędzy, więc wystawiał im fikcyjne zaświadczenia o zatrudnieniu i wysyłał do banku po kredyt. Obiecywał, że odda pieniądze, jak firma ruszy. Oszust może spędzić do ośmiu lat w więzieniu.

14.04.2006 | aktual.: 14.04.2006 15:55

Mężczyzna działał przez dwa lata. W tym czasie oszukał kilkanaście osób, obiecując im pracę oraz wyłudził z banków pożyczki i kredyty bankowe na kwotę ok. 120 tys. zł - powiedział kom. Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.

Oszust udawał, że chce założyć własny biznes. Przekonywał, że pomysł jest pewny, ale na rozkręcenie interesu potrzeba pieniędzy. Obiecywał ludziom, że da im pracę, jeżeli pomogą mu je zdobyć. Wystawiał im fikcyjne zaświadczenia o zarobkach i zatrudnieniu, wpisując jako miejsce pracy swoją nieistniejącą firmę.

Oszukane osoby, licząc na przyszłą pracę, na podstawie tych zaświadczeń dostawały w bankach kredyty. Pieniądze przekazywali "szefowi", od którego dostawali kilkaset złotych "za przysługę". Resztę miał oddać, gdy otworzy firmę i ich zatrudni. Nigdy do tego nie doszło.

Oszust nie zrezygnował nawet wówczas, gdy sprawą zainteresowali się policjanci. Namawiał pokrzywdzonych do składania fałszywych zeznań. Chciał, aby wyjaśnili, że pracowali u niego, a zaciągnięte kredyty brali dla siebie. W czwartek mężczyzna trafił do aresztu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)