Trwa ładowanie...
d43580v
07-02-2009 16:32

Oszczędności w MON: oficerom nie są potrzebni kierowcy

W resorcie obrony pojawił się pomysł, by w ramach oszczędności urzędnicy i oficerowie sami prowadzili swoje służbowe limuzyny - podaje "Rzeczpospolita".

d43580v
d43580v

MON jest resortem, który ma najwięcej służbowych aut. Do dyspozycji wojskowych i urzędników ministerstwa jest ponad setka pojazdów. W ubiegłym roku resort obrony dokupił dodatkowo 10 samochodów osobowych.

MON przoduje też pod względem liczby osób uprawnionych, do praktycznie nieograniczonego korzystania z samochodów służbowych z kierowcą. W maju 2008 r. minister Bogdan Klich wydał decyzję zwiększającą tą liczbę. Z dokumentu wynika, że samochód służbowy z kierowca przysługuje m.in. szefowi sekretariatu i gabinetu politycznego ministra, doradcom, dyrektorom departamentów, części ich zastępców. Przejazdy wojskowych i urzędników kosztują podatników ponad 4 mln zł rocznie.

Podwładni Bogdana Klicha w ostatnich dniach gorączkowo poszukiwali możliwości zmniejszenia wydatków. - W sferze wykorzystywania samochodów służbowych MON planuje znaleźć oszczędności - potwierdza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Robert Rochowicz, rzecznik prasowy resortu.

Z informacji, których dotarła gazeta wynika, że jednym z pomysłów oszczędzania zakłada, zwolnienie kierowców, którzy prowadzą służbowe auta. Rochowicz, przyznał że są takie przymiarki.

d43580v

Konkretów jednak nadal brak, więc nie wiadomo, komu odebrany będzie kierowca służbowego auta. - Na razie mówi się, że liczba kierowców zostanie ograniczona o 30% - mówi jeden z rozmówców "Rzeczpospolitej" z MON. Dodają, że pomysł nie jest zbyt fortunny. - Kierowca zostanie odesłany do koszar, więc wojsko nadal będzie mu płacić ok. 2 tys. zł. A samochody i tak będą użytkowane więc koszty się nie zmniejszą - tłumaczy jeden z oficerów.

Pomysł MON nie spotkał się też z entuzjazmem członków Sejmowej Komisji Obrony Narodowej. - Nie można się rozmieniać na drobne, bo często w takich sytuacjach okazuje się, że coś co miało przynieść oszczędności generuje jeszcze większe koszty - mówi poseł Grzegorz Dolniak z PO. Choć przyznaje, że w MON należy zrobić przegląd stanowisk i osób uprawnionych do korzystania ze służbowych aut.

Z wyliczeń resortu wynika, że roczne utrzymanie służbowego auta to ok. 17 tys. zł. Wlicza się w to m.in. benzynę, amortyzację, ubezpieczenie.

d43580v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d43580v
Więcej tematów