Prawdopodobnie 30 osób, w
większości dzieci, zginęło w południowo-wschodniej Birmie
(Myanmar) w wyniku osunięcia ziemi.
Ulewne deszcze, padające od wielu dni, spowodowały osunięcie zbocza górskiego. Zwały ziemi zasypały szkołę podstawową w miejscowości Kyaung Kaw. W klasach trwały akurat lekcje.
Z zawalonego budynku wydobyto dziesięć ciał. 20 dzieci uważa się za zaginione. Ok. 30 uczniów jest poważnie rannych - podają źródła z birmańskiego Czerwonego Krzyża.