Ostrzał rakietowy w Ukrainie. Nagły komunikat polskiego dowództwa

Lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej ponownie rozpoczęło ostrzał rakietowy na teren Ukrainy. "W związku z kolejną agresywną działalnością Rosjan wszczęto wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej" - podało Dowództwo Operacyjne RSZ.

Ostrzał rakietowy w Ukrainie. Nagły komunikat polskiego dowództwa
Ostrzał rakietowy w Ukrainie. Nagły komunikat polskiego dowództwa
Źródło zdjęć: © East News | Bartosz Krupa
oprac. KKŁ

"W południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu związany z operowaniem w naszej przestrzeni polskiego i sojuszniczego lotnictwa wojskowego" - czytamy w komunikacie.

Dodano, że "Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację i jest w gotowości do natychmiastowej reakcji na zagrożenia".

W poniedziałek rano Kijów stał się celem rosyjskiego ataku rakietowego. W stolicy Ukrainy słychać było odgłosy eksplozji. "Siły obrony powietrznej działają na przedmieściach Kijowa" - poinformował na Telegramie burmistrz Kijowa Witalij Kliczko. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rząd bierze się za Fundusz Kościelny. Polacy reagują zdecydowanie

Druga taka sytuacja

Wcześniej Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w nocy z niedzieli na poniedziałek o wzmożonej aktywności rosyjskiego lotnictwa nad terytorium zachodniej Ukrainy. W związku z tym poderwano polskie i sojusznicze samoloty. Przed godz. 6 dowództwo poinformowało o zakończeniu operowania lotnictwa wojskowego.

Ostatnią tak wzmożoną aktywność rosyjskiego lotnictwa, podczas której wystąpiły uderzenia na teren zachodniej Ukrainy, zanotowano w nocy z 21 na 22 czerwca br.

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski