Ostrowski mógł łączyć stanowiska w TVP?
Rada Nadzorcza TVP przesłała do KRRiT ekspertyzę prawną kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka, z której wynika m.in., że nie istnieje formalnoprawny zakaz łączenia funkcji szefa rady nadzorczej ze stanowiskiem wicedyrektora oddziału regionalnego TVP. Sprawa ma związek z przewodniczącym RN TVP Markiem Ostrowskim.
18.10.2004 16:10
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która miała zająć się sprawą Ostrowskiego w poniedziałek, zdecydowała o przełożeniu posiedzenia na czwartek lub piątek. KRRiT czeka na wszystkie opinie prawne, jakie zostały zlecone w sprawie Ostrowskiego.
Opinie mogą mieć wpływ na to, czy Ostrowski pozostanie na stanowisku szefa Rady Nadzorczej TVP, czy nie. Zgodnie z prawem, członka rady nadzorczej odwołać nie można. KRRiT może jednak dyskutować o tym, czy jego mandat w radzie jest ważny.
Ostrowski objął w połowie września stanowisko wicedyrektora TVP3. Jednocześnie pełnił funkcję przewodniczącego rady nadzorczej. 29 września uczestniczył w głosowaniu nad zawieszeniem wiceprezesa Ryszarda Pacławskiego. Po tym zdarzeniu, część członków rady uznała, że doszło do konfliktu interesów.
RN TVP wystąpiła więc o opinię prawną do kancelarii Sołtysiński, Kawęcki and Szlęzak. Nie była ona jednoznaczna: z jednej strony, mówiła, że zakazane jest łączenie funkcji zastępcy dyrektora oddziału TVP z funkcją członka rady nadzorczej, z drugiej, prof. Sołtysiński uważał, iż nie ma też podstaw prawnych, by uznać, że decyzje podejmowane przez radę w ostatnim czasie były nieważne.
Pod wpływem tej opinii, 12 października, Ostrowski zrezygnował ze stanowiska w TVP3.
Tymczasem RN TVP zleciła kolejną ekspertyzę w kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka. Wynika z niej, że nie ma zakazu łączenia stanowiska dyrektorskiego w TVP3 z funkcją szefa rady nadzorczej. Co więcej, według tej kancelarii, nie zachodzi potrzeba rezygnacji z którejś z tych funkcji.
"W świetle tej opinii, można stwierdzić, że niepotrzebnie zrezygnowałem ze stanowiska. Ponieważ opinia prof. Sołtysińskiego była dwuznaczna, chciałem przeciąć spekulacje na ten temat i nie powodować niepotrzebnego zamieszania wokół spółki. Teraz mogę tego żałować. Ale chciałem się zachować przyzwoicie" - powiedział PAP w poniedziałek Ostrowski.
Sprawa Ostrowskiego podzieliła radę nadzorczą. 12 października czterech jej członków opuściło posiedzenie. Wcześniej prosili o przerwanie obrad, do czasu wyjaśniania sytuacji. Potem konflikt przeniósł się do KRRiT. Szefowa Rady Danuta Waniek zamówiła opinię prawną u kolejnego prawnika, dr Wiesława Opalskiego. Ten uznał, że objęcie stanowiska wicedyrektora w TVP3 przez aktualnego członka RN TVP powoduje wygaśnięcie mandatu w radzie.
Waniek zapowiedziała omówienie sprawy Ostrowskiego i ekspertyzy Opalskiego w KRRiT. Przez niektórych członków KRRiT zostało to odebrane jako chęć odwołania Ostrowskiego i wprowadzenia do RN TVP swojego kandydata. Lech Jaworski (członek KRRiT) zapowiedział w mediach złożenie wniosku o odwołanie Waniek ze stanowiska.