Ostrów Wlkp. pamięta o powstańcach
Złożeniem wiązanek kwiatów pod powstańczym pomnikiem oraz na cmentarnych kwaterach żołnierskich uczczono w południe w Ostrowie Wielkopolskim 86. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
27.12.2004 12:45
Wcześniej oddano hołd powstańcom także w pobliskich Nowych Skalmierzycach i Boczkowie. Autor książki "Republika Ostrowska" Zenon Dykcik podaje, że to właśnie w Boczkowie zginął pierwszy powstaniec Jan Mertka. 27 grudnia, do Mertki i towarzyszącego mu Czesława Radajewskiego podszedł pięcioosobowy patrol niemiecki i zażądał złożenia broni. Po odmowie, padły strzały. Mertka zginął, a Radajewski odniósł rany.
Ostrów był dla powstańców jednym z najważniejszych punktów strategicznych. Dykcik wspomina w swojej książce, że wiadomość o walkach na ulicach Poznania dotarła do Ostrowa 27 grudnia późnym wieczorem. Następnego dnia rano, żołnierze czekający w domach na umówiony sygnał, stawili się w wyznaczonych punktach gotowi do walki.
Najwięcej ludzi zgromadziło się w miejscowym Domu Katolickim i przed Bankiem Kupieckim. Codziennie odbywało się po kilka wieców, na których żądano oswobodzenia miasta. Dwudniowe pertraktacje zakończyły się podpisaniem umowy o opuszczeniu przez Niemców miasta. Jednak wolność dla Ostrowa ogłoszono dopiero w Nowy Rok.
Miejscowi historycy często przypominają, że już 10 listopada 1918 r. utworzono tzw. Republikę Ostrowską, której twórcy opowiedzieli się za przynależnością ziem ówczesnego zaboru pruskiego do Polski.
W oświadczeniu wydanym tego dnia przez Polski Komitet na Miasto i Powiat Ostrów napisano, że "ponad tysiąc żołnierzy i obywateli wszystkich stanów ustaliło dzisiaj jednomyślnie, że w myśl uznawanego przez wszystkie narody planu Wilsona, jest miasto i powiat Ostrów polskim terytorium, które należy do państwa polskiego".
W ogłoszonej 10 listopada rezolucji ostrowscy powstańcy zadeklarowali chęć współpracy z Tymczasowym Komitetem Obywatelskim Polskim "aż z rąk jego władza przejdzie w ręce prawowitego rządu polskiego". "W stosunku do ruchu wolnościowego narodu niemieckiego odnosimy się z gorącą sympatią, stwierdzając zarazem, że wobec niego zachowujemy zupełną neutralność" - głosił cytowany przez Dykcika powstańczy dokument.