Ostre starcie o Martę Kaczyńską: "to właśnie chamstwo!"
Mariusz Błaszczak i Marek Siwiec wymienili ostre słowa w trakcie rozmowy na temat ewentualnej kandydatury Marty Kaczyńskiej na do sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości. Obaj panowie mówili o "chamstwie".
20.02.2011 | aktual.: 20.02.2011 14:36
Zobacznagranie wideocałego programu w serwisie studio.wp.pl
Zaczęło się od pytania Moniki Olejnik o kandydowanie Marty Kaczyńskiej. Mariusz Błaszczak odrzekł: - Marta Kaczyńska jest osobą prywatną, jest oczywiście ważna dla naszego środowiska jako córka śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale na ten temat my rozmów nie prowadzimy, to jest temat zupełnie zastępczy. Marcin Dubieniecki to ta sama sprawa, trudno dywagować i spekulować, nawet nie znamy terminu wyborów - mówił
Głos zabrał Marek Siwiec: - To co się dzieje w trójkącie stryj, pani Kaczyńska i jej małżonek, jest jedną z bardziej fascynujących historii. Dzisiaj sytuacja mydlana jest taka, że dziś o nazwisko Kaczyński jest wielka walka, pani Marta uznała, że ma najwięcej do tego nazwiska, wobec czego musi szturchnąć stryja, który chciałby mieć kontrolę, a mąż bardzo sprytnie inspiruje swoją żonę - mówił.
Mariusz Błaszczak próbował przerywać wypowiedź Marka Siwca, nazywając omawiany temat plotkami. - To nie Radio Wolna Europa, proszę nie zagłuszać - uspokajała Monika Olejnik, gdy obaj panowie zaczęli mówić razem. Wtedy odezwał się Mariusz Błaszczak, mówiąc : - Od zagłuszania to był pan Siwiec.
To wyraźnie rozzłościło Marka Siwca: - Moja cierpliwość też ma swoje granice, więc jej pan nie przekracza, dobrze? Więc proszę pana, żeby mi pan nie przeszkadzał, rozumie pan? Jest pan wykształconym młodym człowiekiem, więc niech się pan nie zachowuje jak cham.
Chwilę później Marek Siwiec - kończąc swoją wypowiedź - powiedział: - Pani Kaczyńska próbuje bardzo umiejętnie się w tym znaleźć, choć czasem to budzi moje zdziwienie, ponieważ w roku śmierci rodziców są ludzie, którzy częściej jeżdżą na grób niż ona.
Mariusz Błaszczak zrewanżował się: - To jest właśnie chamstwo, to co pan mówi to jest właśnie chamstwo.