Ostatnie chwile Dudy jako prezydenta. Szłapka nie zostawił suchej nitki
Rzecznik rządu Adam Szłapka nie szczędził słów krytyki w kierunku ustępującego prezydenta. Polityk ocenił, że historia "przewalcuje" Andrzeja Dudę. - Podręczniki do historii opiszą to jako marna prezydentura po prostu, z marnymi decyzjami na końcu - stwierdził Szłapka.
W środę Karol Nawrocki złoży przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym, tym samym zakończyła się 10-letnia kadencja prezydenta Andrzeja Dudy. W programie "Jeden na Jeden" w TVN24 rzecznik rządu Adam Szłapka komentował decyzje prezydenta ws. dostępu do konsultacji psychologicznych dla dzieci i młodzieży.
21 obietnic wyborczych Nawrockiego. WP mówi "sprawdzam". Czytaj tutaj.
Ustawa, którą Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego, zakłada, że pacjenci od 13. roku życia będą mogli korzystać z pomocy psychologa bez zgody opiekuna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duda popełnił błąd ws. Karnowskich? Krytyczny głos jego doradcy
Szłapka stwierdził, że ta decyzja "budzi najgorsze z możliwych emocji". - To jest głupota, złośliwość, małość, małostkowość, cynizm - wymieniał oburzony rzecznik rządu. Według polityka nie ma żadnej przesłanki merytorycznej, która pozwalałaby na to, żeby tę ustawę zablokować.
- Marny koniec marnej prezydentury. To znaczy, prezydent będzie rozliczony za swoją prezydenturę w najbardziej brutalny sposób, jaki sobie można wyobrazić. Historia go przewalcuje po prostu. Może nie za tydzień, za dwa, za trzy, ale oceny Andrzeja Dudy i jego prezydentury będą bardzo złe - powiedział Szłapka.
Rzecznik rządu wypomniał także Dudzie nazwanie się "niezłomnym". - Mamy z historii bardzo wielu mężów stanu, polityków, o których możemy powiedzieć, że byli niezłomni, ale żaden z nich nigdy o sobie nie powiedział, że jest niezłomny. Prezydent i wczoraj powiedział, zdaje się w tym swoim wystąpieniu, ale pamiętam w 2015 roku na inauguracji, też powiedział, że jest człowiekiem niezłomnym - kpił Szłapka.
- Podręczniki do historii opiszą to jako marna prezydentura po prostu, z marnymi decyzjami na końcu. To jest najlepsze podsumowanie, to co zrobił na koniec. Naprawdę kiepsko - podsumował Szłapka.