Ostatnia droga Aleksandra Jakowlewa
Kilka tysięcy osób: polityków, dyplomatów,
dziennikarzy, pisarzy, artystów, naukowców i zwykłych mieszkańców
Moskwy - odprowadziło w ostatnią drogę prof.
Aleksandra Jakowlewa.
21.10.2005 | aktual.: 21.10.2005 13:30
Jakowlew, główny architekt pieriestrojki i głasnosti - polityki radykalnych reform systemowych, które zainicjował w drugiej połowie lat 80. ówczesny przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow, a które w konsekwencji doprowadziły do upadku imperium radzieckiego - zmarł we wtorek po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 81 lat.
Pożegnanie z Jakowlewem, byłym członkiem Biura Politycznego i sekretarzem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR), a później przewodniczącym Komisji ds. rehabilitacji ofiar represji politycznych przy prezydencie Rosji oraz prezesem Międzynarodowej Fundacji "Demokracja", odbyło się w siedzibie Rosyjskiej Akademii Nauk przy Prospekcie Lenina, w centrum stolicy.
Ostatni hołd zmarłemu złożyli m.in. liderzy demokratycznego Jabłoka i liberalnego Sojuszu Sił Prawicy (SPS)- Grigorij Jawliński i Nikita Biełych, przywódcy ruchu demokratycznego z okresu pieriestrojki - Jurij Afanasjew i Jurij Czerniczenko, byli premierzy - Jegor Gajdar, Jewgienij Primakow i Siergiej Stiepaszyn, szefowie mediów - Aleksiej Wieniediktow (Echo Moskwy) i Konstantin Ernst (TV1).
W imieniu chorego Borysa Jelcyna zmarłego pożegnała małżonka pierwszego prezydenta Rosji - Naina. Urzędującego gospodarza Kremla reprezentowali jego doradcy: ds. międzynarodowych Siergiej Prichodźko i ds. gospodarczych Andriej Iłłarionow. Wśród wielkich nieobecnych był też Gorbaczow, którego wieść o śmierci bliskiego współpracownika zastała za granicą; przebywa w USA na obchodach 20-lecia pieriestrojki.
Jakowlew zostanie pochowany na Cmentarzu Trojekurowskim, w zachodniej części Moskwy. Kreml nie zgodził się, by ten wybitny mąż stanu spoczął na Cmentarzu Nowodziewiczym, najważniejszej rosyjskiej nekropolii. Żegnając na łamach dziennika "Wremia Nowostiej" zmarłego znany dramaturg Aleksandr Gelman zauważył, że odszedł człowiek, bez którego w Rosji prawdopodobnie nie byłoby zwrotu zapoczątkowanego przez pieriestrojkę. "Przeszedł dramatyczną drogę - od szczerego, konsekwentnego komunisty do szczerego, konsekwentnego demokraty, antykomunisty" - napisał Gelman.
"Przez wiele lat, do ostatnich dni życia, wykonywał wielką pracę, kierując komisją ds. rehabilitacji niewinnych ofiar władzy radzieckiej. Pod jego kierunkiem, przy jego bezpośrednim udziale, ukazały się książki, odsłaniające straszną prawdę o tamtych latach" - podkreślił dramaturg. "Książki te są niepodważalnym dowodem najgłębszego cynizmu i nieludzkiego charakteru radzieckiego reżimu komunistycznego" - dodał Gelman.
Polska zawdzięcza Jakowlewowi otwarcie kremlowskich archiwów i ujawnienie prawdy o zbrodni katyńskiej. To również Jakowlew doprowadził do opublikowania tajnych protokołów do paktu Ribbentrop-Mołotow i wymusił na Zjeździe Deputowanych Ludowych ZSRR (parlamencie) potępienie zmowy Józefa Stalina z Adolfem Hitlerem, która przyniosła kolejny rozbiór Polski.
Jerzy Malczyk