Ostatni występ Kamila Durczoka. Pokazał w nim zupełnie nowe oblicze
Ostatnie publiczne wystąpienie Kamila Durczoka przed kamerami miało miejsce w teledysku "Nie zmienimy nic" formacji Róża&Burza. Były szef "Faktów" ukazuje w klipie zupełnie zmieniony wygląd. Dopiero teraz wiemy, że były to symptomy zaostrzającej się, przewlekłej choroby.
W ostatnich latach swojego życia Durczok rzadko występował publicznie. Jak się jednak okazuje, na kilka tygodni przed śmiercią zrobił wyjątek. Zgodził się na udział w projekcie zespołu Roża&Burza.
16 listopada br. Durczok zmarł w szpitalu w Katowicach. Oficjalnym powodem zgonu miało być zaostrzenie przewlekłej choroby i zatrzymanie krążenia. Premiera nagrania z ostatnim udziałem znanego dziennikarza, miała miejsce w tegoroczną Wigilię.
Róża&Burza DURCZOK SALETA ZIENTARSKI FELICJAŃSKA "nIE zMIENIMY nIC" (official video)
Ostatni występ przed kamerami Kamila Durczoka miał miejsce w teledysku
W klipie wystąpili między innymi: Ilona Felicjańska II wicemiss Polonia 1993, Maciej Zientarski prezenter radiowy i telewizyjny specjalizujący się w tematyce motoryzacyjnej oraz Przemysław Saleta, polski kickbokser i bokser wagi ciężkiej, były mistrza świata w kick-boxingu.
Tematami przewodnimi utworu jest radzenie sobie z porażką, walkę z hejtem oraz refleksje wynikające z popełnionych błędów i porażek.
Klip otwiera słynna wpadka byłego szefa "Faktów" z ubrudzonym stołem oraz nagłówki tabloidów, krzyczące o wypadku, jadącego pod wpływem alkoholu dziennikarza. Później kamera śledzi wszystkich bohaterów, w tym Kamila Durczoka, który spaceruje po swoim rodzinnym mieście.
Teledysk był jednym z ostatnich projektów, w którym 53-latek zdołał wziąć udział przed odejściem. Widać, że wygląd dziennikarza nieco się zmienił. Pod koniec życia bardzo schudł, nie miał włosów na głowie i nosił zarost.