Ostatni świadkowie zeznawali w procesie onkologów
Dwoje ostatnich świadków zeznawało
przed Sądem Rejonowym w Kielcach w procesie chirurgów ze
Świętokrzyskiego Centrum Onkologii (ŚCO), oskarżonych o nieumyślne
spowodowanie ciężkiego kalectwa oraz trwałego zeszpecenia
pacjentki.
07.06.2006 | aktual.: 07.06.2006 16:17
Sprawa dotyczy wykonanej w ŚCO w maju 2002 roku amputacji piersi i węzłów chłonnych u 41-letniej Małgorzaty L. Wykonane po zabiegu badania histopatologiczne nie wykazały raka. Jeden z oskarżonych chirurgów przygotował plan operacyjny, drugi - kierował zabiegiem.
Według prokuratury, która opierała się na opinii zespołu biegłych ze Szczecina, lekarze nie wykazali należytej staranności w ocenie wyników badań pacjentki i podjęli złą decyzję o amputacji piersi. Oskarżonym grozi kara do trzech lat więzienia.
Na rozprawie zeznawała kierowniczka działu organizacji i monitorowania świadczeń zdrowotnych w ŚCO. Mówiła o zasadach przechowywania i obiegu dokumentacji chorego w Centrum. Wyjaśniła, że wyniki badań zrobione w ŚCO trafiają do historii choroby i do systemu informatycznego. Natomiast przyniesione przez chorego wyniki badań spoza Centrum nie są ewidencjonowane.
Pokrzywdzona kobieta i jej mąż twierdzą, że przekazali lekarzom w ŚCO wynik badania biopsji zrobionej w prywatnym gabinecie. Z tej biopsji wynikało, że guz ma charakter łagodny, w wyniku była sugestia, by zrobić badanie histopatologiczne zmiany. Oskarżeni lekarze zaprzeczają, by wiedzieli o takim badaniu, a wyniku nie ma w historii choroby.
Drugim świadkiem zeznającym był kierownik działu anestezjologii, który konsultował pacjentkę przed przyjęciem do szpitala. Zeznawać miał również biegły psychiatra, ale usprawiedliwił swoją nieobecność tym, że musiał być w innych sądach.
Następna rozprawa odbędzie się 6 września. Sąd zamierza przesłuchać wówczas biegłych z Akademii Medycznej w Szczecinie, którzy sporządzili opinię na potrzeby śledztwa.
Prokuratura Rejonowa w Kielcach wszczęła śledztwo na wniosek poszkodowanej kobiety. Oskarżeni nie przyznają się do winy i podają wersję sprzeczną z zeznaniami poszkodowanej i jej męża.