Ostaszewska winszuje "dobrej zmianie". Szyszko przestaje już być jej kłopotem

Maja Ostaszewska jest jedną z nielicznych artystek, które głośno i otwarcie krytykują poczynania obecnego rządu. Aktorka brała udział w protestach kobiet, można ją było również spotkać na marszach przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym. Ostatnimi czasy protestowała także w sprawie wycinki Puszczy Białowieskiej. Informacja o odwołaniu ministra środowiska Jana Szyszki jest dla niej pewnego rodzaju spełnieniem marzeń. Czego życzy nowemu ministrowi?

Ostaszewska winszuje "dobrej zmianie". Szyszko przestaje już być jej kłopotem
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Minister Szyszko był wrogiem ekologów i artystów, którzy zaangażowali się m.in. w kampanię na rzecz ochrony Puszczy Białowieskiej. Ostaszewska za pomocą mediów społecznościowych często apelowała do niego o zaprzestanie wycinki drzew oraz odstrzeliwania żubrów. Informacja o jego dymisji sprawiła aktorce wiele radości.

"Wreszcie!!! Żegnamy pana! Szkoda, że dopiero teraz...Oby tylko ta zmiana nie była czysto kosmetyczna, oby nowy minister działał na rzecz przyrody i środowiska. Nie wrócą już stuletnie dęby...nic nie wróci życia zabitym żubrom i innym zwierzętom, ale może przynajmniej zatrzyma się ten proces dewastacji." - napisała na Facebooku.

Obraz
© Facebook.com

Również Agnieszka Woźniak-Starak wyraziła swoje krytyczne zdanie wobec byłego ministra.

"No nie wierzę! Nareszcie! I ojciec dyrektor się na to zgodził? Szyszko, oddaj puszczę!" - napisała gwiazda TVN na Instagramie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)