Osoba z rodziny Litwinienki też skażona polonem
Dorosła osoba z rodziny Aleksandra Litwinienki, byłego rosyjskiego szpiega zmarłego na skutek napromieniowania izotopem polonu-210, też została skażona tym pierwiastkiem - poinformował brytyjski minister spraw wewnętrznych John Reid. Media twierdzą, że chodzi o żonę Litwinienki.
Według Reida u skażonej kobiety wykryto "ułamek śmiertelnej dawki, którą otrzymał Litwinienko".
Rzeczniczka Brytyjskiej Agencji Zdrowia Publicznego powiedziała, że izotop polonu-210 wykryto w moczu kobiety, "która miała z nim bliskie kontakty podczas jego choroby". Dodała, że nie przebywa ona w szpitalu.
Z kolei według telewizji Sky News kobieta ta to żona Litwinienki, a ślady polonu wykryto na jej ubraniu. Telewizja podała też, że podobno nie znaleziono żadnych śladów trucizny w jej organizmie, ani w organizmie jej syna.
Stwierdzony u badanej kobiety poziom skażenia "nie jest wystarczający, by spowodować chorobę w krótkiej perspektywie, a wyniki wskazują, że wzrost ryzyka zachorowania w dalszej perspektywie zapewne będzie bardzo niewielki" - napisano w komunikacie Brytyjskiej Agencji Zdrowia Publicznego.
Agencja podała też, że badania innych członków rodziny Litwinienki "nie dały żadnych niepokojących wyników".
Litwinienko zmarł 23 listopada w Londynie. Pierwsze symptomy choroby pojawiły się u niego 1 listopada.