Oskarżył policjanta o pobicie, złożył zeznania i umarł
Prokuratura z Kamienia Pomorskiego sprawdza okoliczności śmierci mężczyzny, który twierdził, że pobił go funkcjonariusz policji. Wstępna opinia z sekcji zwłok wskazuje jednak na zgon z powodu choroby - informuje serwis internetowy "Głosu Szczecińskiego" www.gs24.pl.
25-letni Henryk P. z Kamienia Pomorskiego cierpiał na rzadką chorobę zespołu Marfana. To genetyczne uszkodzenie tkanki łącznej. Powoduje wiotczenie mięśni, problemy z oddychaniem i wzrokiem. Osoby z zespołem Marfana często nie dożywają 30. roku życia. Henryk P. zmarł 10 kwietnia podczas akcji reanimacyjnej w szpitalu w Zdunowie.
- Brat twierdził, że został pobity przez policjanta. Choroba na pewno miała wpływ na śmierć, ale brat żyłby, gdyby nie został pobity - twierdzi brat zmarłego.
25-latek miał zostać pobity tydzień wcześniej. Zgłosił się nawet na prokuraturę i złożył zeznania. Ale także wobec niego były zarzuty za znieważenie funkcjonariusza.
Teraz wszystkie wątki bada prokuratura.