Oskarżony o zabójstwo matki, policjantka świadkiem
Krakowska prokuratura oskarżyła mieszkańca Krakowa Jerzego Ch. o brutalne zabójstwo matki. Świadkiem zabójstwa była zaprzyjaźniona ze sprawcą warszawska policjantka, która ukryła się w szafie z obawy przed jego agresją - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej
w Krakowie Mirosława Kalinowska-Zajdak.
Do zabójstwa doszło pod koniec grudnia zeszłego roku. Nietrzeźwy Jerzy Ch. wrócił do domu w nocy i zareagował agresją na uwagę matki. Brutalnie ją pobił, powodując śmierć. Następnie usiłował zmyć ślady krwi i wezwał pogotowie.
Przybyła na miejsce policja znalazła ukrytą w szafie w przedpokoju przyjaciółkę Jerzego Ch., policjantkę. Kobieta zeznała, że w szafie ukryła się w obawie przed agresją mężczyzny, który w przeszłości dopuścił się wobec niej aktu przemocy. Z ukrycia nie wyszła również, gdy usłyszała odgłosy awantury i odgłosy wskazujące na użycie przemocy wobec starszej kobiety.
Ocena jej zachowania w krytycznym czasie, polegającego na nieudzieleniu pomocy pokrzywdzonej, zostanie przeprowadzona w odrębnym postępowaniu - powiedziała Kalinowska-Zajdak.
Z ustaleń prokuratury wynika, że 53-letni Jerzy Ch. był troskliwym synem, opiekował się matką, jeździł z nią na turnusy rehabilitacyjne i do sanatorium, towarzyszył jej w czasie wizyt u lekarza. Do konfliktów między nimi dochodziło jedynie z powodu picia alkoholu przez Jerzego Ch.