Trwa ładowanie...
d2io6ob
09-06-2006 12:55

Oskarżony o to, że odsiadywał wyrok za kogoś innego

Prokuratura Rejonowa w Głogowie (Dolnośląskie)
oskarżyła 23-letniego mieszkańca Wołowa, Krzysztofa U. o to, że
odbywał karę więzienną za kogoś innego, w zamian za obietnicę
otrzymania za to pieniędzy.

d2io6ob
d2io6ob

Mężczyzna tylko kilka tygodni odbywał karę więzienia za inną osobę, bowiem cała sprawa wyszła na jaw, gdy policjanci wylegitymowali prawdziwego skazanego, Artura J. - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz. Krzysztof U. został wtedy tymczasowo aresztowany. Do więzienia trafił też w celu odbycia swojego wyroku Artur J.

Wszystko zaczęło się we wrześniu ubiegłego roku. Jak utrzymuje Krzysztof U., propozycję zarobienia 2 tysięcy złotych, w zamian za pójście do więzienia, złożył mu pewien nieznajomy. U., który był wówczas bez pracy, przystał na to. Aby przeprowadzić całą operację, dostarczył mężczyźnie, który skontaktował się z nim, swoje zdjęcie, a ten wyrobił mu fałszywy dowód osobisty.

Zgodnie z umową, Krzysztof U. miał "odsiedzieć" 2 miesiące za Artura J., którego skazano za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu. Krzysztof U. dał się zatrzymać wrocławskim policjantom i trafił do aresztu. Następnie został przewieziony do zakładu karnego w Głogowie, wszędzie podając się za prawdziwego skazanego, Artura J.

Wtedy też okazało się, że Artur J., oprócz 2 miesięcy więzienia, miał do odbycia jeszcze drugą karę - roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Odsiadujący za niego wyrok Krzysztof U., gdy dowiedział się o tym, jak sam stwierdził, postanowił odbyć całą karę, licząc, że zyska na tym finansowo, uzyskując odpowiednią dopłatę za dodatkowy okres- wyjaśniła prokurator.

d2io6ob

Oszustwo wyszło jednak na jaw. Na początku marca policjanci z Wrocławia zatrzymali i wylegitymowali Artura J., a po sprawdzeniu jego danych personalnych ze zdziwieniem stwierdzili, że odbywa on właśnie karę w zakładzie karnym w Głogowie.

Artura J. zatrzymano. Przesłuchany w charakterze świadka wyjaśnił, że nic nie wie o odsiadywaniu jego wyroku przez Krzysztofa U..

"Zleceniodawcy" nie ustalono, dlatego jedyną oskarżoną w tej sprawie osobą jest Krzysztof U. Zarzucono mu, że "w okresie od 26 stycznia do 3 marca, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej utrudniał postępowania karne, w ten sposób, że odbywał karę za innego skazanego", za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Ponieważ był już wcześniej karany i popełniając przestępstwo działał w warunkach tzw. recydywy, górna granica kary może mu zostać podwyższona- dodała prokurator.

d2io6ob
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2io6ob
Więcej tematów