PolskaOskarżony o pedofilię - zbyt chory na sąd?

Oskarżony o pedofilię - zbyt chory na sąd?

Sąd Rejonowy w Poznaniu zdecydował, że biegły musi zbadać stan zdrowia oskarżonego o pedofilię byłego dyrektora i dyrygenta nieistniejącego chóru "Polskie Słowiki" Wojciecha K., przebywającego w jednym z poznańskich szpitali na oddziale neurochirurgicznym.

03.02.2004 | aktual.: 03.02.2004 15:15

"Na tej podstawie sąd będzie mógł zadecydować, czy oskarżony K. może brać udział w procesie, czy nie" - powiedział wiceprezes Sądu Rejonowego w Poznaniu Jakub Zieliński. 16 stycznia br. rozpoczął się proces dyrygenta, oskarżonego o molestowanie seksualne trójki nieletnich chórzystów.

Diagnozowany stan zdrowia

Jak poinformowała dyrektor szpitala, w którym przebywa K., jego stan zdrowia na razie jest diagnozowany. "Jest takim samym pacjentem jak wszyscy inni, nie mogę podawać szczegółów na temat jego stanu zdrowia" - powiedziała dyr. Krystyna Mackiewicz.

Nieoficjalnie wiadomo, że obrońca oskarżonego złożył wniosek o zwolnienie swojego klienta z aresztu ze względu na zły stan zdrowia. Opinia biegłych na temat stanu zdrowia Wojciecha K., dotycząca możliwości jego uczestnictwa w procesie, będzie również miała wpływ na decyzję sądu co do ewentualnego kontynuowania aresztu wobec K.

Według prokuratora Andrzeja Jóźwiaka z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu trzeba też wyjaśnić, dlaczego Wojciech K. trafił do szpitala o charakterze otwartym, a nie do szpitala więziennego. Według dyrektora aresztu śledczego w Poznaniu ppłk Roberta Bulaka, oskarżonego K. przewieziono do szpitala cywilnego, bo taką decyzję podjął dyżurny lekarz w areszcie.

Ochrona kontra dziennikarze

Jak powiedziała dyrektor szpitala, K. został do niego przyjęty, ponieważ nie jest pozbawiony praw publicznych ani praw pacjenta. W szpitalu, gdzie leży Wojciech K., fotoreporterzy dzienników "Super Express" i "Fakt" próbowali zrobić zdjęcia. Podobnie jak inni dziennikarze interesujący się sprawą Wojciecha K. zostali usunięci ze szpitala przez ochronę.

Prokuratura zarzuca Wojciechowi K., że w latach 1993-1998 wykorzystywał seksualnie trzech chórzystów, którzy nie mieli wówczas ukończonych 15 lat. Za tego rodzaju przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat więzienia.

91 świadków, 26 zeznań

Podczas procesu w tej sprawie przed sądem ma zeznawać 91 świadków, a zeznania 26 zostaną odczytane. W śledztwie nie udało się potwierdzić wątków międzynarodowych, według których chłopcy mieli być molestowani i wykorzystywani seksualnie przez zagranicznych sponsorów i współpracowników chóru.

Przeciwko przebywającemu w areszcie Wojciechowi K. prokuratura prowadzi także śledztwo po doniesieniu trzech firm utrzymujących, że oszukał je na ponad 200 tys. zł. Zarzucają one K., że nie zapłacił za ich usługi wykonane podczas Światowego Festiwalu Chórów Chłopięcych, który odbył się w Poznaniu w 2001 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)