Oskarżono 27 osób z gangu samochodowego
27 osób z Mińska Mazowieckiego i okolic
oskarżyła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku o udział w gangu,
który zalegalizował i przerzucił na Wschód co najmniej 122
skradzione luksusowe samochody o wartości ponad 5,5 mln zł.
07.07.2004 17:05
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Białymstoku. W środę został udostępniony dziennikarzom przez prokuraturę.
Na ślad działalności grupy przestępców trafiono w grudniu 2002 r., gdy na przejściu granicznym z Białorusią w Bobrownikach (woj. podlaskie) został zatrzymany paser samochodowy. Od tego czasu policjanci zbierali materiały potwierdzające działanie zorganizowanej grupy przestępczej. Sprawą zajmowali się policjanci z Warszawy i Białegostoku.
Członkowie gangu lub ich rodziny kupowali w Polsce na swoje nazwisko samochody japońskiej marki - tzw. matki. Zmieniali numery rejestracyjne skradzionych japońskich samochodów na należące do "matek" i przejeżdżali granicę, gdzie okazywali dokumenty aut kupionych legalnie. Przerzucone auta odbierali członkowie białoruskiego gangu, a kurierzy wracali do Polski innymi przejściem, by nie wzbudzać podejrzeń.
Oskarżonym postawiono różne zarzuty: od kradzieży, poprzez fałszowanie dokumentów i posiadanie broni, po działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Przestępcy zajmowali się także wyłudzaniem pieniędzy od firm ubezpieczeniowych i sprzedażą części z niektórych skradzionych aut. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Kradzione auta trafiły do odbiorców z Litwy, Niemiec, Białorusi i Kazachstanu. Akt oskarżenia w tej sprawie liczy około trzystu stron. Same zarzuty wobec oskarżonych zajmują ponad 200 stron.