Oskarżona Iwona G. dalej będzie pracować w KRRiT
Iwona G., której prokuratura
postawiła zarzut przerobienia projektu ustawy o rtv poprzez
usunięcie z niego słów "lub czasopisma", nadal będzie pracować w
departamencie prawnym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji -
powiedziała szefowa KRRiT Danuta Waniek.
29.09.2004 | aktual.: 29.09.2004 16:46
Zarzuty prokuratury wobec Iwony G. jeszcze jej nie dyskwalifikują. Mam nadzieję, że wymiar sprawiedliwości wyjaśni tę sprawę - powiedziała Waniek.
Waniek dodała, że z decyzjami w sprawie Iwony G. wstrzyma się do wyroku sądu. Może się przecież potem okazać, że z zarzutów nie zostało nic - wyjaśniła. Dodała, że jeśli G. zostałaby wcześniej zwolniona z pracy, miałaby możliwość dochodzenia swoich praw w sądzie pracy.
G. będzie więc nadal pracować. Regulamin KRRiT nie pozwala jej zawiesić. Waniek przypomniała jednak, że od czasu prac nad nowelizacją ustawy o rtv (tą, która stała się podstawą korupcyjnej propozycji Lwa Rywina), zaszły duże zmiany w departamencie prawnym KRRiT: nie pracuje w nim Janina S., jest nowy dyrektor. Teamu Janina S.- Iwona G. już nie ma - podkreśliła Waniek.
Białostocka Prokuratura Apelacyjna postawiła Iwonie G. zarzut przerobienia projektu ustawy o rtv poprzez usunięcie z niego słów "lub czasopisma". To druga osoba podejrzana w tej sprawie, bo we wtorek identyczny zarzut postawiono Janinie S., byłej prawniczce KRRiT. Waniek nie chciała wypowiadać się na temat Janiny S., tłumacząc, że Janina S. nie jest już pracownicą KRRiT.
Postępowanie dotyczy prac nad ustawą o radiofonii i telewizji i zniknięcia z jej nowelizacji słów "lub czasopisma". Brak tych słów oznaczał, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników - nie.